- Codziennie tu jestem i co chwila widzę, jak robotnicy wymieniają tu zniszczoną kostkę. To jest jakiś absurd - mówi Włodzimierz Szczęsny (60 l.), kierowca pracujący przy Krakowskim Przedmieściu.
Sprawdziliśmy stan ulicy i rzeczywiście mimo ubiegłorocznego remontu ulica znów jest zdewastowana. Najgorzej jest przy przystankach autobusowych, gdzie zapada się kostka brukowa. Jest też sporo spękanych płyt piaskowych.
Przeczytaj: Warszawa. Wyremontują wiadukt grozy na Towarowej
Najbardziej reprezentacyjna ulica wygląda znów bardzo źle. A ciągłe naprawy Traktu mieszkańcom już po prostu obrzydły. Bo przecież można było przewidzieć, że piaskowe płyty będą niepraktyczne w tym miejscu, bo z nich plamy schodzą bardzo trudno i regularne mycie nic nie daje.
- To dla nas wciąż nowa nawierzchnia i cały czas obserwujemy, jak się sprawuje - tłumaczy Adam Sobieraj (36 l.), rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Dlatego drogowcy szukają nowego zarządcy Krakowskiego Przedmieścia. Ma on mieć na stanie całą paletę kostek, które ułożone są między Świętokrzyską a Senatorską, aby na bieżąco można było wymieniać uszkodzone. - Nie wykluczamy drobnych prac utrzymaniowych - tłumaczy Adam Sobieraj.
Patrz: Warszawa: Prace na Trasie AK. Drogowcy wzięli się za wiadukty
Patrząc jednak na stan Traktu, remont jest nieunikniony. - Według mnie drogowcy po prostu mają tu problem. Jezdnia będzie się tu zapadać, bo jest duży ruch. Najlepiej byłoby tu po prostu wrócić do asfaltu, który jest przecież bardziej wytrzymały - mówi pan Włodzimierz.
Podcasty
Playlisty tematyczne
