WARSZAWA. Urzędnicy oszaleli! Chcą zburzyć estakady przy Dworcu Centralnym

2015-05-17 23:42

Urzędnicy z Ratusza chcą zakorkować centrum Warszawy! Po pomyśle wytyczenia pasów dla pieszych przy Dworcu Centralnym i zwężeniu alei Jana Pawła II idą o krok dalej! Chcą jeszcze wyburzyć estakady nad rondem Czterdziestolatka! Kierowcy pukają się w głowę. - Miasto stanie! - mówią i żądają zwolnienia miejskiego inżyniera ruchu Janusza Galasa, autora pomysłu niszczenia estakad.

W ubiegłym tygodniu za zamkniętymi drzwiami w jednej z sal stołecznego Ratusza odbyło się spotkanie. Wśród gości wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza (52 l.) był m.in. miejski inżynier ruchu Janusz Galas (57 l.). To z jego ust padło zdanie, że estakady przy Dworcu Centralnym nad rondem Czterdziestolatka powinno się zburzyć.

Inżynier chciałby, aby skrzyżowanie al. Jana Pawła i ul. Chałubińskiego z Alejami Jerozolimskimi było zwykłym skrzyżowaniem.- Jak Marszałkowskiej z Hożą czy z Wilczą - argumentował Janusz Galas. Obecnie kierowcy na estakadach mają po dwa pasy ruchu, które pozwalają im bezkolizyjnie ominąć wiecznie zatkane rondo.

- To jest roboczy pomysł. To się nie stanie w tym roku czy nawet za dwa czy trzy lata, ale dopiero gdy w mieście będzie system obwodnic i metra - mówi Łukasz Puchalski, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego i jeden z uczestników spotkania u wiceprezydenta.

Wcześniej jednak al. Jana Pawła II ma czekać inna rewolucja. Z 5 pasów na jezdniach w każdym kierunku między rondem Czterdziestolatka a rondem ONZ zostaną po trzy. Kosztem jezdni powstaną szpaler drzew i ścieżki rowerowe. Obecnie w tej sprawie trwają konsultacje.

Zobacz: Ale heca! Postawili dmuchany kościół i odprawiają rekolekcje!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki