Warszawa. UWAGA na lewe małpki

2015-04-03 4:00

Czarny rynek w centrum handlowym Arkadia! Tamtejszy sklep zoologiczny sprzedawał zwierzaki z gatunków zagrożonych wyginięciem. Za ponad tysiąc złotych można było kupić egzotyczną małpkę, papugę lub żółwia. Osoby, które zabrały do domu objęte ochroną okazy, mogą mieć spore problemy.

W sklepie zoologicznym można było kupić najróżniejsze zwierzaki ze wszystkich stron świata. Do wyboru były zagrożone wyginięciem małpki tamaryny żółtorękie, wyjątkowo chronione żółwie greckie, kameleon jemeński i papugi. Informacja ta szybko dotarła do stołecznych funkcjonariuszy.

- Po dokładnym sprawdzeniu pomieszczeń natrafiliśmy na 14 egzotycznych zwierząt, które nie miały dokumentów wymaganych przez konwencję waszyngtońską CITES. To zbiór przepisów, który określa sposoby ochrony, sprzedawania i kupowania zwierząt zagrożonych wyginięciem - mówi kom. Agnieszka Hamelusz z Komendy Stołecznej Policji. Warte blisko 19 tys. zł zwierzaki zatrzymano.

Na razie jeszcze nikt nie usłyszał zarzutów. Policjanci ustalają, czy nielegalny biznes zaaranżował właściciel sklepu, czy sprzedawca oraz kto sprowadzał zwierzęta. Problemy mogą mieć też klienci. - Każdy, kto kupi egzotyczne zwierzę, jest zobowiązany do sprawdzenia, czy znajduje się ono na liście CITES. Należy je zarejestrować w urzędzie miasta. Jeżeli właściciel umyślnie tego nie zrobi, może grozić mu kara grzywny lub areszt - mówi kom. Hamelusz.

Zobacz: Ojciec ciężarnej Katarzyny P. chce pomóc córce: Porzuć oszusta, wyjdź za klawisza

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki