Podczas wczorajszej konferencji w Ministerstwie Rodziny prezes ZUS Gertruda Uścińska (63 l.) podała zaskakującą informację. – W ubiegłym roku zaobserwowaliśmy, że tylko 60 proc. Polaków przeszło na emeryturę od razu po osiągnięciu wieku emerytalnego. Dla porównania: w latach 2015–2017 na emeryturę od razu przechodziło 83 proc. uprawnionych – oznajmiła Uścińska. – Co prawda, ok. 25 proc. seniorów przechodzi na to świadczenie przed upływem kolejnego roku, a tylko 15 proc. pracuje cały rok dłużej, ale sama zmiana wskaźnika jest bardzo korzystna zarówno dla Polaków, jak i dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych – dodała prezes ZUS.
Kiedy luzowanie obostrzeń? Rzecznik resortu zdrowia zabrał głos
Dlaczego niektórzy seniorzy mimo pandemii nie przechodzili od razu na garnuszek ZUS? – Osoby w wieku 60–65 lat nie czują się na tyle staro, aby nie móc pracować. Nadal chcą być aktywne zawodowo. To pokazuje, że nasz system emerytalny nie jest dostosowany do możliwości zdrowotnych obywateli – uważa Antoni Kolek (33 l.), prezes Instytutu Emerytalnego. – Wiele starszych osób miało poza tym możliwość dalszej pracy, ponieważ pracodawcom brakuje doświadczonych pracowników i zatrzymują seniorów. I trzeci czynnik: wiele osób jest świadomych, że opłaca się pracować jak najdłużej. Podobnie jak wielu seniorów decyduje się przejść na emeryturę i wrócić do pracy – dodaje ekspert.