- Polska mistrzyni olimpijska zabrała głos w sprawie presji na sportowcach, broniąc Igi Świątek przed krytyką.
- Małgorzata Hołub-Kowalik apeluje o zrozumienie dla sportowców, podkreślając, że są ludźmi, nie maszynami.
- Lekkoatletka stanowczo odpowiada na absurdalne zarzuty dotyczące wyglą Igi Świątek, zadając ważne pytanie.
Hołub-Kowalik do kibiców: Sportowcy to też ludzie, nie maszyny
Małgorzata Hołub-Kowalik doskonale rozumie, jak zmienne potrafią być nastroje kibiców, którzy z jednej strony są ogromnym wsparciem, a z drugiej potrafią być bezlitośni w swojej krytyce. Jako przykład podała właśnie Igę Świątek, której droga nie zawsze jest usłana różami.
– Świetnym przykładem jest Iga Świątek – miała trudniejszy czas, a gdy znów wygrała, wszyscy nagle "zawsze jej kibicowali" – zauważa Małgorzata Hołub-Kowalik.
Przeczytaj także: Wymowny komentarz Igi Światek po meczu. Krótko po zwycięstwie w Seulu
Mistrzyni olimpijska zaapelowała do fanów o więcej zrozumienia, podkreślając, że za każdym sukcesem i porażką stoją ogromne emocje i tytaniczna praca. – Drodzy kibice, pamiętajcie, że sportowcy to też ludzie, nie maszyny. Za wszystkim kryją się emocje, ciężka praca, kontuzje. Negatywne komentarze ich dotykają – apeluje.
Wskazała również na sytuację Natalii Kaczmarek-Bukowieckiej, która po fantastycznym sezonie i jednym słabszym starcie musiała zmierzyć się z falą krytyki.
Dlaczego Iga Świątek nie jest pomalowana? Mocna odpowiedź mistrzyni
Jednym z absurdalnych zarzutów, jakie pojawiają się w sieci pod adresem Igi Świątek, jest jej... wygląd. Komentujący potrafią czepiać się braku makijażu czy ozdób. - Mogłaby czasami nałożyć makijaż - zaskoczył swoją opinią na temat Igi legendarny tenisista John McEnroe.
Małgorzata Hołub-Kowalik nie kryje oburzenia takimi uwagami i stanowczo broni tenisistki. Podkreśla, że najlepsi sportowcy to często osoby o bardzo silnych, zdeterminowanych charakterach.
Zobacz też: Pilne wieści dla fanów Igi Świątek! Nadchodzi wielka zmiana, to tam obejrzą jej mecze
– Umówmy się też, że najlepsi sportowcy mają ciężkie charaktery. W sporcie nie ma słabych, każdy jest tym dominującym – wyjaśnia lekkoatletka.
Następnie przeszła do sedna sprawy, czyli nieuzasadnionej krytyki wyglądu Igi Świątek. – Nie rozumiem, dlaczego przyczepiliśmy się do Igi, że np: "dlaczego nie jest pomalowana", teraz są jakieś koraliki. Jeśli Iga tego nie lubi, to dlaczego ma to robić? Dlaczego ma się dostosowywać do tego, że komuś się to nie podoba? – pyta retorycznie.
Hołub-Kowalik nie ma wątpliwości, po czyjej stronie stoi w tym sporze. Jej zdaniem Iga Świątek jest na tyle świadomą i pewną swojej wartości osobą, że nie musi nikomu niczego udowadniać poprzez swój wizerunek. – Ja trzymam jej stronę. Jeśli nie chce i nie lubi tego robić, to niech nie robi. Myślę, że jest na tyle świadomą siebie osobą, że nie potrzebuje ozdobników czy innych koralików – ucina stanowczo mistrzyni olimpijska.