Andżelika Wójcik kariera, sukcesy
Andżelika Wójcik to jedna z naszych największych gwiazd w sportach zimowych. Przepiękna Łyżwiarka szybka w swoim dorobku ma m.in. drugie miejsce w Pucharze Świata, złoty medal mistrzostw Europy i trzy brązowe medale mistrzostw świata w sprincie drużynowym. Panczenistka jest także rekordzistką Polski na dystansach 500 i 1000 m. Nic dziwnego, że przed Igrzyskami Olimpijskimi 2026 z Andżeliką Wójcik związane są duże nadzieje. Problem są jednak dolegliwości zdrowotne. Nasza panczenistka zmaga się z przeciążeniem kolana. Mimo że nie mogła ostatnio trenować z maksymalnym obciążeniem, jest dobrej myśli. - Przez większość okresu przygotowawczego nie mogłam trenować na sto procent, a raczej na 85 procent. Na szczęście wydaje mi się, że to wystarczy, by przygotować się do ścigania o najwyższe cele. Można mówić, że to magia, ale naprawdę mądrze dobieramy obciążenia - zdradza Andżelika Wójcik w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl. Niestety problemy ze zdrowie znów dopadły łyżwiarkę przed Igrzyskami Olimpijskimi. Cztery lata temu Andżelika Wójcik przeżyła prawdziwy koszmar.
Andżelika Wójcik bala się jedzenia. Zmagała się z dysbiozą jelitową
Łyżwiarka zmagała się z poważną przypadłością. Dziś - jak sama wyznaje - może mówić o tym z uśmiechem, bo problemy są już za nią. Swoje jednak przeszła.
Walczyłam z dysbiozą jelitową prawie trzy lata, próbowałam praktycznie wszystkiego i dziś sama mogłabym chyba udzielać porad dla osób z problemami jelitowymi
- mówi Andżelika Wójcik. Gdy sytuacja wyglądała naprawdę źle, przepiękna zawodniczka w końcu trafiła na odpowiedniego lekarza.
Trafiłam na świetnego specjalistę, który powiedział, że skoro leczę się od trzech lat i nie ma efektów, to trzeba spojrzeć na to głębiej. Zrobiliśmy badanie moczu pod kątem metabolitów. W Europie takie testy nie są jeszcze na najwyższym poziomie, więc próbkę wysłałam aż do USA. Po kilku tygodniach dostałam wyniki. To była rewolucja w leczeniu
- wspomina panczenistka, która dziś - jak mówi - funkcjonuje "zupełnie normalnie". Z jej menu zniknęła laktoza i gluten, ale to nie stanowi dla niej problemu.
Wróciła radość z życia, a do posiłków w końcu siadam z przyjemnością. Jeszcze niedawno bałam się jedzenia, bo po nim zawsze czułam się znacznie gorzej.
- wyznała Andżelika Wójcik, która słynie nie tylko z osiągnięć sportowych, lecz także z niezwykłej urody. Zdjęcia naszej przepięknej panczenistki prezentujemy w naszej galerii.