Wideo
Pogoda
Quizy
Na linii Rosja – Ukraina sytuacja staje się coraz bardziej napięta. Wszystko obawiają się jednego - że Putin już podjął decyzję ataku na sąsiada. Wspierani przez Rosję separatyści w Donbasie na wschodzie Ukrainy w niedzielę naruszyli rozejm 80 razy - jak przekazał w poniedziałek sztab Operacji Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy. Przywódca Rosji zapowiedział wycofywanie wojsk z okolic przygranicznych, ale jak widać na zdjęciach satelitarnych wojska rosyjskie wciąż koncentrują się w pobliżu ukraińskiej granicy. Jednocześnie zachodni politycy zgodnie powtarzają – wciąż nie jest za późno na dyplomatyczne rozwiązanie tego konfliktu.
Melnyk: “porażka niemieckiej polityki zagranicznej”
Mimo tego, Ukraina musi się zbroić. Jak wyznał Andrij Melnyk, ambasador Ukrainy, w niedzielę w programie telewizji BILD, "dzisiaj potrzebujemy nie tylko słów, wyrazów solidarności, potrzebujemy (też) broni do obrony". "Nadal odmawia się nam tej broni, którą Niemcy mogą dostarczyć" - dodał.
Jak dobitnie podkreślił, jeśli Niemcy będą wciąż odmawiać militarnego wsparcia, a Władimir Putin doprowadzi do wojny na Ukrainie, będzie to "porażka niemieckiej polityki zagranicznej" i "ogłoszenie upadłości"
- Ukraińcy nigdy nie zapomną tej zdrady - powiedział dyplomata.
5000 hełmów gotowych do transportu
Już miesiąc wcześniej minister obrony Christine Lambrecht zapowiedziała dostawę 5000 hełmów na Ukrainę. - Hełmy są gotowe do wydania - powiedział dzisiaj rzecznik ministerstwa obrony portalowi Redaktions Netzwerk Deutschland.
- Kiedy strona ukraińska potwierdzi wszystkie warunki, hełmy będą mogły zostać dostarczone. Dotrą na miejsce w ciągu trzech dni - dodał przedstawiciel niemieckiego resortu.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Wojna na Ukrainie. "Jesteśmy w centrum hybrydowej wojny" [RELACJA NA ŻYWO]
Bombardowanie Ukrainy już w ciągu najbliższych dni?
W wywiadzie dla Bild, ambasador Melnyk bez ogródek powiedział:
– Musimy być przygotowani na najgorszy scenariusz: że stolica może zostać zbombardowana w ciągu najbliższych kilku dni. (...) Sytuacja na Ukrainie jest dramatyczna. Mamy już wrażenie, że wojna staje się coraz bardziej nieunikniona.
Jak przekazał przewodniczący samorządu Tatarów krymskich Refat Czubarow na Facebooku, na Krymie widać kolumny rosyjskiego sprzętu wojskowego zmierzające w stronę granicy z obwodem chersońskim, są tam m.in. wyrzutnie rakietowe.
