Krzysztof Bosak

i

Autor: Materiały prasowe

Bosak PRZEJECHAŁ SIĘ po znanej polskiej europosłance. Wstydliwe fakty, to musiało ZABOLEĆ!

2020-12-29 14:36

Krzysztof Bosak znany jest z tego, że potrafi nie gryźć się w język w sieciowych polemikach. Tym razem "ofiarą" posła Konfederacji została ceniona przedstawicielka Polski w europarlamencie. Wpis Danuty Huebner na tyle rozsierdził Bosaka, że postanowił on mocno wypomnieć przeszłość europosłanki. Jego słowa z całą pewnością sprawiły smutek Huebner...

We wtorek Komitet Obywatelskiej Inicjatywy Ustawodawczej "Tak dla rodziny, nie dla gender" poinformował, że zebrał ponad 150 tys. podpisów (przy wymaganych 100 tysiącach) pod projektem ustawy dotyczącej Konwencji Stambulskiej.W ramach inicjatywy przygotowano projekt upoważniający rząd oraz prezydenta RP do wypowiedzenia Konwencji. Informacja ta szalenie nie spodobała się europosłance Danucie Huebner, która napisała na swoim Twitterze: - Fundamentaliści z Ordo Iuris zebrali 150 tys. podpisów pod projektem ustawy przeciwko Konwencji stambulskiej. Czy te 150 tys. osób zdaje sobie sprawę, że konwencja dotyczy ZAPOBIEGANIA i ZWALCZANIA PRZEMOCY wobec kobiet? A jeśli tak, to jaki jest ich cel w tym wszystkim?

Gdy tylko Bosak jej słowa, postanowił schować zasady savoir-vivru do kieszeni, i nie bacząc na płeć europosłanki i mocno wytknął jej historię jej kariery politycznej. – 17 lat w partii komunistycznej, stypendium w USA gdy upadał PRL, kariera polityczna u boku Kwaśniewskiego i Millera, apanaże w Brukseli dzieki bezideowym partiom - idealne kwalifikacje do tego by obrażać inaczej myślących Polaków i załamywać ręce nad ich aktywnością obywatelską" – napisał. – Ta biografia jest wzorową ilustracją starego hasła z naszych manifestacji: "Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela – dodał ironicznie kandydat Konfederacji w tegorocznych wyborach prezydenckich 

Krzysztof Bosak - najlepsze momenty Expressu Biedrzyckiej