Platforma Obywatelska, PO

i

Autor: ARCHIWUM

Bunt w PO. Konserwatyści stają okoniem. Jarosław Kaczyński zaciera ręce

2021-02-14 17:45

Aborcja podzieliła Platformę Obywatelską. Konserwatyści w tej partii sprzeciwiają się propozycjom zespołu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej dotyczącym aborcji. Przed ich upublicznieniem zamierzają zaprezentować na poniedziałkowym zarządzie PO swoje krytyczne stanowisko. To zdecydowany sprzeciw w sprawie aborcji na życzenie i propozycja referendum. Podpisuje się pod tym 20 posłów PO. Ostrzegają oni, że rekomendacja liberalizacji prawa aborcyjnego może doprowadzić do jeszcze większych napięć w partii i kolejnych odejść.

Rekomendacje w sprawie aborcji opracowywane są przez tzw. zespół do spraw trudnych pod kierownictwem Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Miały być one zaprezentowane na poniedziałkowym posiedzeniu zarządu PO. Nieoficjalnie mówi się, że zawierają czwartą przesłankę do przerywania ciąży. Pomysł taki dla konserwatystów jest nie do zaakceptowania. Za skrajne uważają oni zarówno stanowisko PiS, jak i Strajku Kobiet. Wyjściem byłoby ich zdaniem referendum, w którym należałoby dać Polakom trzy opcje do wyboru: zaostrzenie prawa aborcyjnego, jego zliberalizowanie lub utrzymanie kompromisu. Przekonani są, że większość uzyskałaby trzecia opcja, z którą sami optują. - Poruszanie kwestii aborcji, a także zajmowanie przez Platformę Obywatelską innego stanowiska w tej sprawie niż do tej pory, jakim jest poparcie kompromisu z 1993 roku, służy jedynie podziałowi opozycji - powiedział w niedzielę PAP polityk PO, poseł Koalicji Obywatelskiej Paweł Zalewski.

Zalewski jest jednym z polityków PO, którzy opowiadają się za utrzymaniem dotychczasowego stanowiska partii w sprawie aborcji, czyli obroną tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku. Dopuszcza on przerywanie ciąży w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy powstała w wyniku czynu zabronionego (np. gwałtu lub kazirodztwa), albo w razie ciężkich i nieodwracalnych wad płodu. Ostatnią z tych przesłanek zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Część polityków PO optuje za dopuszczeniem przerywania ciąży do końca 12 tygodnia.

- Jarosław Kaczyński, zaostrzając okrutnie ustawę antyaborcyjną, wprowadził ten temat do debaty politycznej w Polsce po to, aby podzielić opozycję. W moim przekonaniu nie ma żadnego innego powodu – ocenił Zalewski, który podpisał się pod pismem frakcji konserwatywnej.

PRZECZYTAJ TEŻ:

PiS zmiażdżony! Supersensacyjny wynik opozycji. "Żaden hamulcowy w Pałacu nie stanie nam na drodze"

Rewolucja w pogrzebach jest blisko! Pochowasz swojego bliskiego w ogrodzie?

Kaczyński upamiętnił miesięcznicę katastrofy smoleńskiej. Nie powstrzymał go mróz, ani śnieg [MAMY ZDJĘCIA]

W niedzielę interia.pl opublikowała pismo konserwatywnej grupy PO:

1. Tak jak większość Polek i Polaków, sprzeciwiamy się opresyjnemu zaostrzeniu przepisów prawa aborcyjnego, dokonanemu przez PiS w wyroku TK Julii Przyłębskiej.

2. Uznajemy potrzebę systemowego wspierania przez Państwo kobiet i rodzin. Państwo powinno pomagać w opiece i wychowaniu dzieci, powinno także zagwarantować edukację seksualną i dostęp do antykoncepcji.

3. Utożsamiamy się z dotychczasowym stanowiskiem Platformy Obywatelskiej w sprawie ochrony życia i dopuszczalności przerywania ciąży, wyrażonym w oficjalnych dokumentach, m.in. w Deklaracji Ideowej z 2001, które opiera się na przepisach wprowadzonych ustawą z 1993 roku.

4. Wobec wielkiego kryzysu społecznego, spowodowanego zaostrzeniem przez PiS przepisów aborcyjnych, Platforma nie  powinna zajmować radykalnego stanowiska i stawać się stroną w wojnie aborcyjnej, która spolaryzuje nasz kraj na wiele lat. Polacy oczekują, że Platforma jak dotychczas, poprzez swoje rozsądne, centrowe stanowisko uchroni Polskę od tej wojny.

5. Jesteśmy świadomi zmian społecznych, które dokonały się w ostatnich dekadach, ale wyrażamy przekonanie, że zadaniem ustawodawcy pozostaje niezmiennie zadbanie w omawianej sprawie o dwie wartości: prawa i wybór kobiety oraz ochronę życia ludzkiego w fazie prenatalnej. Było to możliwe dzięki przepisom z 1993 r. i w naszym przekonaniu podobnie może być w przyszłości - dzięki podobnym zapisom.

6. Platforma Obywatelska jako partia łącząca ludzi o różnych przekonaniach w dalszym ciągu powinna opierać się na szacunku dla różnorodności poglądów, co powinno wyrażać się w nienarzucaniu dyscypliny w głosowaniach dotyczących kwestii światopoglądowych.

7. Uważamy, że należy rozważyć wyrażaną  przez znaczącą część społeczeństwa potrzebę przeprowadzenia w przyszłości w tej sprawie referendum."

Pod stanowiskiem podpisali się: Paweł Arndt, Halina Bieda, Mateusz Bochenek, Waldy Dzikowski, Krzysztof Gadowski, Tomasz Głogowski, Cezary Grabarczyk, Kazimierz Kleina, Stanisław Lamczyk, Antoni Mężydło, Czesław Mroczek, Jan Olbrycht, Tomasz Olichwer, Małgorzata Pępek, Kazimierz Plocke, Marek Plura, Ireneusz Raś, Bogusław Sonik, Marek Sowa, Wojciech Ziemniak, Paweł Zalewski.