Czarnecki broni teścia kosmonauty

2018-03-01 5:15

- Stawianie mojego teścia, gen. Mirosława Hermaszewskiego, na jednej płaszczyźnie z ludźmi odpowiedzialnymi za stan wojenny uważam za niesprawiedliwe - tak europoseł Ryszard Czarnecki (55 l.) zareagował na informację o możliwości odebrania stopnia generalskiego jedynemu Polakowi, który był w kosmosie.

Dzisiaj rząd ma zająć się projektem ustawy pozwalającej na pozbawianie stopni wojskowych osób zasiadających m.in. w Wojskowej Radzie Ocalenia Narodowego. Przypomnijmy, że obok gen. Wojciecha Jaruzelskiego (?91 l.) i gen. Czesława Kiszczaka (?90 l.) jej członkiem był ówczesny podpułkownik Mirosław Hermaszewski (77 l.). Jak ujawnił "Super Express", jedyny polski kosmonauta również może stracić stopień generała brygady. - Wszyscy członkowie WRON zgodnie z projektem ustawy zostaną zdegradowani do stopnia szeregowca - mówił nam Michał Dworczyk (43 l.), szef KPRM. Sam Hermaszewski uznał pomysł PiS za głupi. O sprawę zapytany został wczoraj europoseł Ryszard Czarnecki. - Jestem jego zięciem i w sprawie tej ustawy wypowiadać się nie chcę (.). Mogę powiedzieć, że jest przyzwoitym człowiekiem, dobrym ojcem i bardzo dobrym dziadkiem. Uważam, że jest polskim patriotą; stawianie go na jednej płaszczyźnie z Kiszczakiem i Jaruzelskim jest niesprawiedliwe - powiedział Czarnecki w TVN 24.

Zobacz także: Kim jest Mirosław Hermaszewski? Rodzina, kariera