Świętokrzyscy terytorialsi pomagają w walce z koronawirusem

i

Autor: 10 Świętokrzyska Brygada Wojsk Obrony Terytirialnej

Lekarz radzi jak uciec przed grypą i KORONAWIRUSEM. Znamy SZCZEGÓŁY!

2020-10-21 13:58

Z dnia na dzień notujemy coraz więcej przypadków zakażeń koronawirusem. Ostatniej doby było ich ponad 10 tys., a eksperci nie mają wątpliwości, że będzie jeszcze więcej. Inni dodają, że za chwilę na dobre rozkręci się epidemia grypy i wtedy trudno będzie zapanować nad sytuacją, ze względu na to, że obie choroby dają niemal identyczne objawy. Lekarze zalecają przede wszystkim stosowanie zasady "DDM", czyli: dystans, dezynfekcja, maseczka, ale okazuje się, że możemy chronić siebie i swoich bliskich jeszcze w inny sposób! W dzisiejszym programie "Super Raport" dyrektor Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie radził co robić żeby minimalizować ryzyko zachorowań.

Okres jesienny to zawsze czas zwiększonej liczby zachorowań na grypę. W tym roku dodatkowo sytuację mocno komplikuje epidemia koronawirusa i wielu zastanawia się, czy może zrobić coś żeby poprawić swoje bezpieczeństwo. Według gen. Grzegorza Gieleraka - tak. - Od początku byłem zwolennikiem tezy, żeby ten okres od wiosny wykorzystać na tzw. narodowe wzmacnianie odporności. Posługujemy się twardymi danymi i oficjalnie uznaną informacją jest to, że 2000 jednostek witaminy D podawanych raz dziennie jest czynnikiem zwiększającym sprawność układu immunologicznego - mówi gen. Grzegorz Gielerak. To jednak nie wszystko. - Podobnie w zaleceniach znajduje się 1-2 gramów witaminy C - wylicza lekarz i dodaje, że ważna jest także odpowiednia dieta. - Tutaj wymienia się oczywiście takie potrawy jak imbir, czosnek, cytrusy, migdały, czy zielone warzywa takie jak brukselka czy brokuł. No i rzecz, o której zapominamy, a jest bardzo ważna: ruszajmy się! Świeże powietrze, ruch i wysiłek fizyczny to są rzeczy, które zawsze podnoszą naszą odporność - podsumowuje gen. Gielerak.

Według dyrektora Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie zamknięcie cmentarzy 1 listopada nie jest decyzją konieczną. - Nie wiem czy akurat cmentarze powinny ogniskować dziś naszą uwagę jeśli chodzi o walkę z koronawirusem. Widzę całą masę innych potencjalnych ryzyk i zagrożeń. Na tę chwilę dotyczą one znacznie większej rzeszy populacji niż kwestia zamkniętych czy otwartych cmentarzy 1 listopada - mówi i dodaje, że większy problem leży gdzieś zupełnie indziej. - Chodzi przede wszystkim o stosowanie się do tych standardowych zaleceń trzymania dystansu, maseczek i dezynfekcji. Większą uwagę przykładałbym do tego jak wygląda korzystanie z komunikacji miejskiej – czy są w niej przestrzegane zasady, czy nie ma nadmiernych skupisk. Tak naprawdę to są miejsca zwiększonego ryzyka transmisji zakażenia. A nie otwarta przestrzeń. - Udowodniono, że 80 proc. transmisji zakażeń ma miejsce w pomieszczeniach słabo wentylowanych, ciasnych, dusznych. A takimi miejscami są głównie środki komunikacji miejskiej. Otwarta przestrzeń takie ryzyko czyni nieporównywalnie mniejszym - zapewnia gość programu "Super Raport".

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ KAMILI BIEDRZYCKIEJ Z GEN. GRZEGORZEM GIELERAKIEM:

Gen. Grzegorz Gielerak: Lockdown? Wybór między dżumą a cholerą [Super Raport]