Jarosław Gowin

i

Autor: Łukasz Gągulski/SUPER EXPRESS Jarosław Gowin

Gowin wyleci z hukiem w sobotę? Ważą się losy Porozumienia

2021-08-06 5:54

W najbliższą sobotę dojdzie do spotkania zarządu Porozumienia. Możliwy jest scenariusz, w którym partia Gowina wyjdzie z koalicji rządowej. Spekuluje się o tym od dawna. Jednak dotychczas Gowin nie zdecydował się na wyjście ze Zjednoczonej Prawicy. Czy tym razem będzie inaczej?

„Super Express”: – W najbliższą sobotę partia Jarosława Gowina może opuścić koalicję rządzącą. Ma to związek z dymisją wiceminister Anny Korneckiej, która należy do Porozumienia. Lider wspomnianej partii od roku zapowiada ewentualne wyjście z obozu Zjednoczonej Prawicy. Na razie kończy się na zapowiedziach. Przewiduje pan zmianę w tym zakresie?

Andrzej Morozowski: – Pani redaktor, już tyle razy słyszeliśmy o rzekomym odejściu Gowina z rządu, że nie wierzę w to, iż lider Porozumienia rzeczywiście zamierza opuścić koalicję. Gowin dużo mówi a gdy przychodzi do konkretów, wycofuje się z zapowiedzi rakiem.

– Być może tym razem będzie inaczej?

– Nie wierzę w to.

– Dlaczego? Istnieje ryzyko, że wspomniana dymisja przelała czarę goryczy…

– Być może, ale nie w przypadku Gowina. Co więcej, uważam, że szef Porozumienia przespał szansę na to, aby wyjść z rządu.

– W którym momencie Gowin przespał tę szansę?

– Rok temu, przy okazji wyborów prezydenckich, a właściwie przed wyborami. Wówczas gowinowcy protestowali przeciw wyborom kopertowym. Wtedy był dobry czas na to, aby wyjść z koalicji. Koalicja na pewno by upadła. Taki ruch mógłby zatrząść polską polityką. Wielu polityków patrzyłoby na Gowina jak na bohatera, którzy przeciwstawił się prezesowi PiS i jego pomysłom.

– Wiele osób mówi, że szef Porozumienia powtarza narrację o wyjściu z koalicji, aby zrobić szum dookoła siebie. Może liczy na zainteresowanie ze strony ewentualnego elektoratu?

– Problem w tym, że w sumie nie wiemy, po co Gowin zapowiada ewentualne odejścia. Jego elektoratu nie ma. Właściwie elektorat Gowina to elektorat PiS. Bez PiS Gowin nie istnieje. Takie są fakty.

– Zawsze może się przyłączyć do innej partii lub koła poselskiego.

– Owszem. Jednak nie sądzę, aby to zrobił. Bez PiS Gowin jest politycznie martwy. W zasadzie to już teraz jest skazany na polityczny niebyt. Dziwni mnie jednak pewna rzecz.

Jaka?

Gowin ma ludzi od tego, aby się buntować, ale nie ma ludzi od tego, by wyjść z rządu.

– Gdyby jednak Jarosław Gowin wyszedł z rządu, gdzie mógłby znaleźć swoje miejscu?

– Na tę chwilę nie widzę go w polityce. Po prostu nie wierzę w to, że Gowin dołącza do jakiejś partii czy koła. Myślę, że jest skończony.

– Wielu tak mówiło, a potem Gowin odradzał się jak feniks z popiołów.

– Tak. Natomiast to czas, gdy Gowin doszedł do ściany. Głową muru nie przebije.

Rozmawiała Sandra Skibniewska

Express Biedrzyckiej - Michał Kamiński: USA traktuje dziś Polskę jak wroga