Kukiz i jego ludzie są kuszeni przez Nowogrodzką już od jakiegoś czasu. Jak się plotkuje w kuluarach, antysystemowy Kukiz miałby być alternatywą dla coraz częściej podważających władzę Jarosława Kaczyńskiego koalicjantów. Zwłaszcza dla Solidarnej Polski.
Były kandydat na prezydenta, który z własną formacją wszedł do parlamentu w 2015 r., przyznał, że spotykał się z Jarosławem Kaczyńskim, z którym rozmawiał o swoich pomysłach. „Mam nadzieję, że wkrótce dojdzie do drugiej rozmowy z szefem PiS, gdzie bardziej szczegółowo będziemy omawiać te postulaty” - mówił Kukiz. Chodzi m.in. o ustawę antykorupcyjną, którą polityk, jak zdradził, dostał „w prezencie od byłego już wicepremiera Włoch Di Maio” - szefa populsitycznego Ruchu Pięciu Gwiazd”.
W rozmowie z portalem tvp.info o Kukizie bardzo ciepło wypowiadał się Tomasz Rzymkowski, który obecnie jest wiceministrem edukacji, ale do wielkiej polityki trafił u boku Kukiza w 2015 r. „Wierzę w zacieśnienie współpracy. Współtworzyłem Kukiz’15 w poprzedniej kadencji Sejmu. Bardzo lubię i cenię Pawła Kukiza. To polityk, który bardzo mocno wierzy w to, co robi. To prawdziwy ideowiec na polskiej scenie politycznej, czego o Ryszardzie Petru, Januszu Palikocie czy Szymonie Hołowni powiedzieć nie można” - nie szczędził uprzejmości swojemy byłemu szefowi Rzymowski.
Wiceminister dodał, że liczy na pomyślne zakończenie rozmów. „Mam nadzieję, że w zaciszu gabinetów te kwestie zostaną ustalone i jeden czy kilka z tych postulatów, które są na stole negocjacyjnym, znajdą się na agendzie i ta współpraca będzie miała miejsce. Gorąco temu kibicuję, ale wszystko zależy też od postawy Pawła Kukiza” - przekonywał Rzymkowski.