Monika Olejnik to prywatnie wielka fanka sportu. Wolne chwile spędza ćwicząc, zmagania naszych mistrzów sportu także śledzi z zapartym tchem. Nic dziwnego, że gdy Robert Lewandowski ustanowił nowy rekord Bundesligi, Monika Olejnik postanowiła okazać swą niebywałą radość z sukcesu Polaka. Dziennikarka postanowiła dodać komentarz pod zdjęciem „Lewego” na Facebooku. „Respekt. Brawo Robert Lewandowski” - napisała, okraszając wpis emotkami „brawo”. Ale jej komentarz bynajmniej nie spotkał się z aplauzem innych komentujących, którzy postanowili dopiec prowadzącej „Kropkę nad i”. „A kysz...”, „Monika Olejnik won”, „Wypad”, „Idź stąd” - to tylko niektóre komentarze, które znalazły się pod jej wpisem. W momencie, gdy dodawała swój radosny komentarz, pewnie nie spodziewała się, że zostanie tak potraktowana. Cóż, kolejny raz okazuje się, że kultura w sieci nadal raczkuje.
Monika Olejnik okropnie potraktowana. I to w takiej chwili! „Won...”
2021-05-25
11:22
Monika Olejnik zapewne nie spodziewała się takiego traktowania! I to w tak radosnym momencie. Prowadząca „Kropkę nad i” musiała zmierzyć się z bardzo nieprzyjemnymi słowami i docinkami. Stało się to tuż po tym, jak Robert Lewandowski w weekend pobił rekord Gerda Muellera. Miało być miło, miała być radość, a wyszło smutno – przez hejt. Cóż, Monice Olejnik z pewnością było potem przykro.
Express Biedrzyckiej - Leszek Balcerowicz: Polski Ład szkodzi biednym