Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski kategorycznie odmówił rosyjskiemu gangowi motocyklistów wjazdu na teren Polski. Swoją decyzję umotywował obawą o bezpieczeństwo w naszym kraju. Jednak wczoraj wieczorem członkowie Nocnych Wilków, którzy mają unijne paszporty, przekroczyli granicę w Terespolu. Czekali dziś rano na grupę zmierzającą z Rosji. - Plany mają następujące. Najpierw pojawią się w twierdzy brzeskiej. Później planowana jest krótka konferencja prasowa, a potem przyjeżdżają na granicę - relacjonował jeden z dziennikarzy TVN24.
Na granicy polskiej spotkała ich przykra niespodzianka. Około godziny 13 straż graniczna nie wpuściła do naszego kraju 7 osób - jednej Rosjanki i 6 członków gangu z paszportami europejskimi. - Nie zezwoliliśmy na wjazd siedmiu podróżnym deklarującym przynależność do grupy motocyklowej "Nocne Wilki" - czytamy na serwisie TVN24.
Grupa około 30 motocyklistów, której udało się wczoraj przekroczyć granicę, postanowiła ruszyć w dalszą drogę. Nocne Wilki dotarły do Warszawy, gdzie złożyły hołd na Grobie Nieznanego Żołnierza. Planują odwiedzić również Cmentarz Mauzoleum Żołnierzy Sowieckich i Muzeum Niepodległości w warszawskiej Cytadeli. Kolejny przystanek na trasie gangu to Oświęcim i Wrocław.
Gang, jak co roku, wyruszył z Moskwy w trasę do Berlina. Rajd organizowany jest na cześć rocznicy zwycięstwa podczas II wojny światowej. Nocne Wilki to nacjonalistyczna grupa z Rosji, która przyjaźni się z Władimirem Putinem. Co roku ruszają w trasę po Europie by oddać cześć radzieckim żołnierzom. - To dzień zwycięstwa, nasze święto - mówi jeden z Nocnych Wilków dla TVN24. - Będziemy je świętować jadąc na motocyklach "Drogą zwycięstwa". Odwiedzimy wszystkie miejsca, gdzie były wielkie bitwy, gdzie są pomniki. Oddamy cześć bohaterom, którzy oddali życie za to zwycięstwo - dodał inny.
W maju 2015 roku również odmówiono Nocnym Wilkom wjazdu na teren naszego kraju.
Zobacz: Sprawy w Polsce idą w złym kierunku? Tak uważa ponad połowa Polaków!