Jarosław Kaczyński

i

Autor: Piotr Molęcki/Super Express

Porozumienie Zjednoczonej Prawicy. Wiemy, co w nim jest. Jedna NIESPODZIANKA [WIDEO]

2020-09-26 12:53

Zgodnie z zapowiedzią prezesi PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia podpisali dziś nowe porozumienie w sprawie programu politycznego oraz struktury rządu. Jarosław Kaczyński, Jarosław Gowin oraz Zbigniew Ziobro w towarzystwie premiera Mateusza Morawieckiego podpisali dokumenty. I zakończyli spotkanie z dziennikarzami bez słowa na temat szczegółów umowy - zaskakując tym zgromadzonych dziennikarzy. Dopiero po kilku godzinach rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska przekazała w rozmowie z Polską Agencją Prasową szczegóły porozumienia.

– Dzisiejszy dzień zapisał się w historii. Mamy trzy lata, które będą dobrze wykorzystane dla Polski. Z całą pewnością zrobimy wszystko, co będzie możliwe dla umocnienia naszej współpracy i poprawy losu każdego obywatela. Bardzo się cieszę, przed nami jest dobra przyszłość – powiedział Jarosław Kaczyński.

Porozumienie koalicyjne podpisane

Według Jarosława Gowina siłą Zjednoczonej Prawicy jest pluralizm oraz jedność. – Doszliśmy do wspólnych ustaleń dotyczących nowego programu i skonsolidowanej nowej struktury rządu. Rząd rząd będzie funkcjonował sprawniej. Przed Polską są nowe wyzwania, pandemia i kryzys gospodarczy. Dlatego porozumienie i podpisanie nowej umowy koalicyjnej jest dobre. To informacja, na którą czekały miliony Polaków – skomentował wydarzenie szef Porozumienia.

Z kolei Zbigniew Ziobro wspomniał ostatnie 5 lat jako czas dobry dla Polski. – Kolejne lata to też dobry czas, ale tylko wtedy, gdy będziemy zgodnie współpracować, szanując decyzję Polaków i wspólne cele, które wyznaczyliśmy – stwierdził prezes Solidarnej Polski.

Premier również się wypowiedział. Jego zdaniem, porozumienie jest potwierdzeniem stabilności rządu. – Przystępujemy do kolejnej fazy realizacji naszego programu dla dobra Polski. Zwyciężyła odpowiedzialność, zwyciężyła Polska – dodał Mateusz Morawiecki.

Na tym konferencja się zakończyła. Dopiero kilka godzin później rzecznik PiS Anita Czerwińska poinformowała PAP, że w treści umowy koalicyjnej Zjednoczonej Prawicy znalazły się m.in. rekonstrukcja rządu, deklaracja wspólnego startu w kolejnych wyborach oraz wspólnych uzgodnień projektów legislacyjnych. - Umowa zawiera deklarację realizacji koalicyjnego programu, z którym Zjednoczona Prawica szła do wyborów. Zawiera też ustalenia dotyczące działań na przyszłość, m.in. zapowiadanej przez nas jesiennej ofensywy programowej - mówiła.Według wcześniejszych zapowiedzi polityków PiS wspomniana ofensywa programowa zakłada m.in. dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości, a także reformę mediów.

W umowie znalazły się też zapisy dotyczące zbliżającej się rekonstrukcji rządu. - W związku z planowaną rekonstrukcją rządu strony porozumienia zobowiązują się do proporcjonalnego zredukowania rekomendowanych sekretarzy i podsekretarzy stanu - zacytowała treść umowy rzeczniczka PiS. Oznacza to - jak wyjaśniła - zgodę na rekonstrukcję rządu oraz na redukcję stanowisk wiceministrów.

W umowie koalicyjnej znalazła się też deklaracja wspólnego startu PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia w najbliższych wyborach samorządowych, parlamentarnych, europejskich i prezydenckich. - Strony ustalają, że w kolejnych wyborach do Sejmu, Senatu, sejmików, rad miast, parlamentu europejskiego, parlamentarzyści i radni Porozumienia i Solidarnej Polski otrzymają takie same miejsca na listach co w ostatnich wyborach do tych organów - brzmi zapis umowy, który przytoczyła w rozmowie Czerwińska.

Co ciekawe, Czerwińska poinformowała, że kwestia wejścia do rządu Jarosława Kaczyńskiego i objęcia przez niego funkcji wicepremiera nie została ujęta w umowie koalicyjnej.