„Zakażeń w Polsce jest ok. 150 tys.” [oficjalne dane mówią o 20 tys. zakażeń - przyp. red.] - przekonuje Sośnierz i dodaje, że łatwo to obliczyć, analizując statystyki zgonów. Wyjaśnił, że statystki z krajów europejskich wskazują, że śmiertelność kształtuje się na poziomie 1 proc. względem zakażonych. „Jeśli w Polsce mamy ok. 900 zmarłych, można przyjąć, że zakażonych zostało ok. 90 tys. osób. Ale musimy wziąć pod uwagę jeszcze zagadkową - niższą śmiertelność w państwach dawnego bloku wschodniego. To rzecz warta osobnych badań. Podejrzewam, że może mieć jakiś związek z obowiązkowymi u nas szczepieniami na choroby zakaźne. Więc skoro w państwach zza żelaznej kurtyny ta śmiertelność wynosi 0,5-0,6 proc., to oznacza jeszcze większą liczbę zakażonych: na poziomie nawet powyżej 150 tys.”
W PiS aż KIPI! Kaczyński PILNIE wezwał swoich ludzi
Były szef NFZ zauważył, że krzywa zachorowań w Polsce przypomina tę w Szwecji, w której nie podjęto tak radykalnych działań w walce z koronawirusem jak u nas. Nie wprowadzono tam ani izolacji, ani zamrożenia gospodarki. Zdaniem Sośnierza „to ostatecznie dyskwalifikuje politykę naszego rządu wobec epidemii”. „Nie wiem, na jakiej podstawie rząd twierdzi, że radzimy sobie dobrze” - mówi i dodaje: „Uważam, że wybraliśmy najdroższy i najbardziej nietrafiony model walki z koronawirusem. Mamy najgorszy przebieg epidemii w Europie, gorzej od nas wygląda tylko Rosja, Białoruś i Ukraina. Nie mamy się czym chwalić”.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj