Posłanka PiS o jednowładztwie Kaczyńskiego i wsadzaniu do więzień. Tego jeszcze nie było

2018-05-21 14:55

Te słowa za posłanką Prawa i Sprawiedliwości będą się długo ciągnąć. Parlamentarzystka podczas spotkania z wyborcami w Lipnie (woj. kujawsko-pomorskie) wdała się w dyskusję o zagranicznych mediach w Polsce. Temat jak każdy inny, jednak słowa wypowiedziane przez Joanne Lichocką szokują. Po tym, gdy wybuchła afera, posłanka stwierdziła, że jej wywód był żartem.

Joanna Lichocka oburzała się, że w "Dzienniku Zachodnim" "ostentacyjnie realizowana jest opcja proniemiecka i próba budowania odrębności Śląska od Polski". Posłanka PiS stwierdziła, że gazeta utrzymuje, że Ślązak to nie Polak. - To są niebywałe rzeczy, ale my troszeczkę jesteśmy bezradni, ponieważ jest państwo demokratyczne. Wiem, że to państwu się nie podoba. Ja też najchętniej bym wszystko pozamykała, powsadzała do więzień, zrobiła porządek raz, dwa, trzy i wprowadziła najlepiej jednowładztwo Jarosława Kaczyńskiego. Wtedy byłabym spokojna, że jest dobrze. Ale niestety nie możemy sobie na to pozwolić, bo jesteśmy krajem demokratycznym i obowiązują nas prawa i zasady państw demokratycznych - żaliła się Lichocka. Gdy w związku z przytoczoną wypowiedzią zrobiło się spore zamieszanie, posłanka wydała krótkie, ale treściwe, oświadczenie. "Onet manipuluje. Z żartu zrobili poważną wypowiedź. Kłamstwo, manipulacja - niemiecki portal po polsku i jego kwintesencja" - napisała na Twitterze.

ZOBACZ TAKŻE: Posłanka PiS ma DOŚĆ Terlikowskiego. "PAJAC zupełny"