Informację potwierdziliśmy w dwóch źródłach: Kancelarii Premiera i Kancelarii Prezydenta. Nieoficjalnie, bo oficjalnie nikt nie chce się wypowiadać. Kiedy w niedzielę zupełnym przypadkiem nasz fotograf robił pani premier zdjęcia w kościele oddalonym o 500 metrów od prezydenckiego ośrodka, funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu robili wszystko, by do zdjęć nie dopuścić. A po mszy szefowa rządu wraz z mężem opuszczali kościół przez. zakrystię, by później odjechać w stronę rezydencji. Taka nerwowa reakcja nie dziwi, bowiem po piątkowych nawałnicach na Pomorzu na Beatę Szydło i jej ministrów spadła lawina krytyki, że za późno pospieszyli z pomocą. Narada z ministrami odbyła się dopiero we wtorek, a tego samego dnia po południu szefowa rządu odwiedziła poszkodowanych. - Formalnie do KPRM szefowa rządu wraca na początku następnego tygodnia - mówi nam bliski współpracownik Beaty Szydło. Wiemy, że pani premier nie jest w Juracie sama. We wtorek, po obchodach Święta Wojska Polskiego, dotarli do ośrodka prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata (45 l.). Rzecznik rządu Rafał Bochenek (31 l.) nie chciał komentować naszych informacji o swojej szefowej.
Zobacz: Ważna zapowiedź Kurskiego po zwolnieniu szefowej Wiadomości TVP 1
Przeczytaj też: Wdowa po gen. Kiszczaku APELUJE: Prezydencie! Nie degraduj mi męża
Polecamy: MOCNE słowa abp Jędraszewskiego. UDERZA w kontrmanifestantów miesięcznic i wspomnienie stan wojenny