"Walczymy z potężnym wrogiem, który przewyższa nas liczbą i technologią. Ale za to jest tysiąc lat świetlnych z dala od normalnych ludzi z godnością. Przetrwaliśmy noc, która mogłaby zatrzymać historię Ukrainy i Europy. Rosyjskie wojska zaatakowały stację atomową Zaporoża, największą taką w Europie" - mówi prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski w piątkowym (4 marca), emocjonalnym przemówieniu, opublikowanym rano na Facebooku. Odnosi się w nim przede wszystkim do nocnego ataku rosyjskich sił na elektrownię jądrową, w wyniku którego wybuchł pożar, a jednostka została przejęta przez wroga. "Ona sama mogłaby być jak sześć Czarnobylów. Rosyjscy czołgiści wiedzieli, w co strzelają, celowali bezpośrednio w stację. To jest terror, który wkroczył na bezprecedensowy poziom. Na Ukrainie jest 15 bloków jądrowych. A rosyjskie wojsko ma pamięć o Czarnobylu. O tej światowej tragedii" - tłumaczy. Kolejne, przejmujące słowa kieruje do Rosjan.
CZYTAJ TAKŻE: Chcą zamordować Zełenskiego! Prezydent Ukrainy przeżył już trzy zamachy
"Rosjanie, chcę się do was zwrócić. Jak to w ogóle jest możliwe? W 1986 roku razem zmagaliśmy się z konsekwencjami katastrofy w Czarnobylu. Wystarczy przypomnieć sobie płonący grafit rozrzucony przez eksplozję, ofiary, poświatę nad zniszczoną jednostką napędową. Na pewno pamiętacie ewakuację z Prypeci i z całej, 30-kilometrowej strefy. Jak można o tym zapomnieć? A jeśli nie zapomnieliście, to nie możecie milczeć. Musicie wyjść na ulicę i powiedzieć swoim rządzącym, że chcecie żyć. Żyć na ziemi bez skażenia radioaktywnego. Promieniowanie nie wie, gdzie jest granica Rosji” - mówi rozemocjonowany ukraiński przywódca.
CZYTAJ TAKŻE: "Dzięki Ukrainie to już KONIEC Putina". Były oligarcha zdradza, co może się dziać na Kremlu
Zełenski podkreśla, że cały świat jest wstrząśnięty atakiem na obiekty jądrowe. „Potrzebujemy natychmiastowego zaostrzenia sankcji wobec państwa – terrorysty nuklearnego. Potrzebujemy natychmiastowego zamknięcia nieba nad Ukrainą, bo tylko to może zagwarantować, że Rosja nie uderzy rakietami i bombami w obiekty jądrowe” - mówi. "Od czasów nazistowskiej okupacji miasta ukraińskie nie widziały tak nieludzkiego okrucieństwa. Czernihów, Ochtyrka, Mariupol, Charków - tam celowo niszczą ludzi, dzielnice mieszkalne" - mówi.