Mikołaj Pawlak

i

Autor: Pawel Dąbrowski/Super Express Mikołaj Pawlak

Rzecznik praw dziecka chce odświeżenia schronów w szkołach. Mówi o potrzebie przywrócenia poczucia bezpieczeństwa

2022-05-17 8:46

Mikołaj Pawlak wpadł na kolejny interesujący pomysł. Tym razem uznał, że “szkoły powinny odświeżyć schrony, a uczniowie muszą wiedzieć, gdzie one się znajdują”. Według rzecznika praw dziecka młodzi ludzie powinni także dowiadywać się na lekcjach, “czym jest broń”.

- Myślę, że wspólnymi siłami dążymy z ministrem edukacji do tego, by wzmocnić poczucie bezpieczeństwa uczniów. Można mówić o patriotyzmie, o wychowaniu, ale poczucie bezpieczeństwa, takiego fizycznego bezpieczeństwa, że dbamy o nasze dzieci, a one potrafią się zachować w sytuacji kryzysowej, jest bardzo ważne. Dziękuję ministrowi za to, że od września ruszy program edukacji dla bezpieczeństwa. W starszych klasach szkół podstawowych i w szkołach średnich jest to bardzo potrzebne - coś, co było zapomniane - mówił Mikołaj Pawlak w Programie Pierwszym Polskiego Radia. 

- Myślę, że ta edukacja dla bezpieczeństwa jest bardzo ważna, a od strony jeszcze takiej szerszej - i jest to przedmiotem mojego wystąpienia do ministra edukacji i do ministra spraw wewnętrznych i administracji - przywrócenie, odświeżenie, przypomnienie wszystkim, jakie są zasady bezpieczeństwa w szkołach, żebyśmy my, jako rodzice czuli się bezpieczni, że nasze dzieci potrafią się zachować - stwierdził.

Mikołaj Pawlak chce odświeżenia schronów

Zdaniem rzecznika, uczniowie powinni posiadać wiedzę o schronach.

- I jeżeli w danej szkole - np. w historycznych tysiąclatkach albo w szkołach, które są wcześniej wybudowane - są schrony, to one muszą być odświeżone, dzieci muszą wiedzieć, gdzie te schrony są, po to, byśmy się czuli bezpiecznie. To jest naturalny odruch nas wszystkich, moim zdaniem - ocenił.

Według Pawlaka wszystkie te działania mają prowadzić do zbudowania poczucia bezpieczeństwa, “temu, by wiedzieć, jak zareagować na alarm”, a nie po to, by wprowadzać atmosferę niepewności. 

- Wsparcie dzieci w umiejętności bycia bezpiecznym, czy posługiwania się, czy w ogóle dotknięcia tego, czym jest broń, właśnie po to jest, by się czuć bezpiecznym. Dzieci jako element historii przecież mają elementy patriotyczne, wiedzę patriotyczną, to, co było przenoszone przez dziesięciolecia, przez cały okres zaborów, było związane często z przelewem krwi. Nie chcemy, żeby tak było, ale jednocześnie, żeby do tego nie dopuścić, musimy przygotować nasze dzieci do umiejętności, które niestety przez ostatnie dziesięciolecia, 25-30 lat, były w jakiś sposób rugowane ze szkół, z naszej przestrzeni życiowej, z elementów wychowania, nawet z rozmów pewnie w wielu domach - powiedział. 

ZOBACZ TAKŻE: Afera na całą Polskę wokół "Misiewiczówki". Bartłomiej M. ma złożyć wyjaśnienia

– Absurdalne ruchy pacyfistyczne nie przyczyniły się do powiększenia bezpieczeństwa naszego kraju. Naprawdę malowanie kolorowych flag na chodniku nie przyczynia się do poprawy bezpieczeństwa, bo ktoś za to, że takie rzeczy można robić, gdzieś indziej stoi na granicy i strzeże naszego bezpieczeństwa, albo lata nad nami samolotem lub helikopterem, po to, żebyśmy my się czuli bezpieczni. My musimy tę świadomość bezpieczeństwa przywrócić - zaznaczył rzecznik. 

Express Biedrzyckiej 16.05 (Jan Maria Jackowski, prof. Siewierska-Chmaj, gen. Mieczysław Cieniuch) Sedno Sprawy: Grzegorz Schetyna
Sonda
Czy mieszkańcy Polski powinni mieć dostęp do broni?