O tym, że Donald Tusk może wrócić do polskiej polityki, dyskutowano od wielu miesięcy. Najwierniejsi wyborcy Platformy Obywatelskiej mogli odetchnąć z ulgą na początku lipca. To wtedy, na specjalnej konwencji były premier oświadczył, że wraca do Polski i zamierza odsunąć Prawo i Sprawiedliwość od władzy. Potem Tusk ruszył do kraju, gdzie spotykał się z wyborcami, wziął również udział w wydarzeniu Campus Polska Przyszłości, które w Olsztynie zorganizował Rafał Trzaskowski. Wraz z powrotem Donalda Tuska do kraju, w górę poszybowały notowania Koalicji Obywatelskiej. Największa partia opozycyjna może liczyć na około 25 procent głosów, gdyby wybory miałyby się odbyć w najbliższym czasie. Co jednak najciekawsze, Polacy dość nisko oceniają szanse Donalda Tuska na to, że mógłby ponownie zostać premierem. - Zdecydowanie tak odpowiedziało 11 proc. ankietowanych, raczej tak 17 proc., raczej nie 30 proc., a zdecydowanie nie 42 proc. respondentów - czytamy na salon24.pl.
To jednak nie koniec smutnych wieści dla Tuska. Według najnowszego sondażu dla WP, Koalicja Obywatelska traci ponad pięć procent w porównaniu od ostatniego badania. Szczegóły w tym tekście: Najnowszy sondaż partyjny. Tusk zblednie, gdy to zobaczy