Wideo
Pogoda
Quizy
- To nie jest tak, że "politycy" są odpowiedzialni za ten bałagan. Za to są odpowiedzialni konkretni ludzie z konkretnymi nazwiskami - powiedział Tusk. Dopytywany, kogo ma na myśli, odpowiedział: - To są ci, którzy dzisiaj w Polsce rządzą.
- Nauczmy się wreszcie, bo to jest reguła demokracji. Ktoś, kto wygrywa wybory i bierze władzę, bierze też odpowiedzialność za to, co się dzieje w kraju. Nauczmy się rozliczać władzę z jej powinności i obowiązków - mówił były premier i podkreślał, że "nikt nie ma prawa zdejmować z tej władzy odpowiedzialności za bałagan, jaki w Polsce wprowadzili".
- Od wielu miesięcy widać z całą wyrazistością, że mamy do czynienia z ekipą kompletnie bezradną, kiedy chodzi o prawdziwe wyzwania. To są ciamajdy. To są ludzie, którym wszystko wylatuje z rąk - mówił Tusk.
Były premier skomentował też słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który powiedział, że "jeżeli będą jakieś próby" uniemożliwienia przeprowadzenia wyborów 28 czerwca, "będziemy wykorzystywali wszystkie środki, jakie przynależą państwu, po to, żeby prawo zostało wykonane".
- Jak słyszę takie słowa, to chciałbym powiedzieć do pana Kaczyńskiego: nie strasz, nie strasz… Nie będę kończył tego starego, polskiego powiedzenia. Wiecie państwo, co mam na myśli - mówił Tusk.
