Wiceminister zdrowia: 4-5 tys. zachorowań dziennie? „Nie byłoby źle, Jeślibyśmy to utrzymali”

Kraska był pytany, czy znana z ostatnich dni liczba 4-5 tys. zachorowań dziennie, to już lawinowy wzrost zachorowań, czy jeszcze nie. „Jeżeli utrzymalibyśmy ten poziom, nie byłoby źle. Codziennie opuszczają szpitale ludzie, którzy zdrowieją, łóżka są rotowane. Przy takim poziomie damy sobie rady, by te potrzeby na bieżąco zabezpieczyć” - przekonywał. Wiceminister zdrowia mówił też, że modele matematyczne nie przewidują na razie dużych spadków zachorowań. Cała nadzieja w szczepionce: „kiedy się pojawi, wtedy będzie ewidentny spadek nowych zachorowań” - tłumaczył.

Pytany o szczepionki na koronawirusa mówił , że rząd ma już podpisane umowy i tylko czeka na to, żeby ta szczepionka się pojawiła”. „Natychmiast skierujemy ją na początek do grup największego ryzyka, czyli służby zdrowia i osób starszych i potem sukcesywnie dla reszty Polaków” - przekonywał i mówił, kiedy można się szczepionki spodziewać. „Myślę, że koniec grudnia i początek stycznia jest datą, kiedy szczepionka się pojawi. Mamy takie deklaracje, ale wszystko zależy od badań klinicznych. Szczepionka nie tylko musi być skuteczna, ale też bezpieczna” - tłumaczył.

„Umowy podpisane są na ponad 20 milionów szczepionek. To umowa, którą zawiera Unia Europejska, a my jesteśmy w tym pakiecie dostępności szczepionki, która się wtedy pojawi. Każdy kraj deklaruje pewną ilość, którą chce pozyskać. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że podana przez nas ilość jest akceptowalna i tylko czekamy żeby ta szczepionka się pojawiła” - mówił Kraska.