10 miesięcy od katastrofy smoleńskiej. Okrzyki przed Pałacem Prezydenckim: Oddaj ukradziony krzyż!

2011-02-10 12:07

Mieli oddać hołd ofiarom katastrofy smoleńskiej, a jak zwykle skończyło się na demonstracji poglądów polityczny. Jak każdego 10. dnia miesiąca politycy PiS złożyli kwiaty przed Pałacem Prezydenckim. Zamiast chwili zadumy były jednak krzyki - do Bronisława Komorowskiego "Oddaj ukradziony krzyż" i "Komorowski i Tusk do dymisji”.

Składanie wieńców przed pałacem prezydenckim stało się już w PiS tradycją. Każdego 10 dnia miesiąca delegacja z Jarosławem Kaczyńskim na czele zjawa się najpierw na porannej mszy w kościele seminaryjnym, żeby później udać się przed Pałac.

Przeczytaj koniecznie: Amerykanie nagrali Kaczyńskich?!

Tradycją stały się również głośne antyrządowe i antyprezydenckie demonstracje, które towarzyszą składaniu wieńców. Tym razem również ich nie zabrakło. Grupa kilkudziesięciu osób najpierw skandowała „Jarosław, Jarosław”, a następnie "Komorowski i Tusk do dymisji” i "oddaj ukradziony krzyż". Ten ostatni postulat skierowany był do Bronisława Komorowskiego.

Z Krakowskiego Przedmieścia przedstawiciele PiS udali się na Wojskowe Powązki, żeby złożyć kwiaty na grobach ofiar katastrofy z 10 kwietnia 2010.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki