1,8 mln na ochronę Jarosława Kaczyńskiego

2014-04-11 4:00

Prawie 2 mln złotych - tyle kosztowała w ubiegłym roku ochrona prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego (65 l.). Pieniądze pochodziły z subwencji partyjnej finansowanej z budżetu państwa, czyli przez nas wszystkich.

O wydatkach partyjnych na własne widzimisię zrobiło się głośno w ubiegłym roku. Dowiedzieliśmy się m.in., że Platforma Obywatelska lekką ręką wydawała tysiące złotych na markowe cygara, drogie wina, a także na garnitury dla premiera Donalda Tuska (57 l.) i sukienki dla jego małżonki Małgorzaty Tusk (56 l.). W tym roku z kasy PO na garnitury poszło 28 tysięcy złotych!

Zobacz: Kaczyński na Krakowskim Przedmieściu: "Kiedy zwyciężymy, zwycięży prawda!" [GALERIA]

Jarosław Kaczyński dostaje pogróżki

 

W przypadku PiS wydawano pieniądze głównie na ochronę dla prezesa Kaczyńskiego. W ciągu trzech lat (2010-2012) poszło na ten cel aż 3,4 mln zł. Według polityków PiS wszystko zgodne z prawem i zasadne. Bowiem prezes Kaczyński spotyka się z pogróżkami.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy w ubiegłym roku coś się zmieniło. I jak się okazało, PiS nadal słono płaci za ochronę swojego lidera. Miesięczne rachunki dla firmy Grom Group wynosiły od 125 do 177 tys. zł.

W zamian były premier może liczyć na szczelny kordon ubranych na czarno kilkunastu mężczyzn oraz na całodobową ochronę willi na Żoliborzu. PiS broni wydatków na ochronę prezesa.

Patrz: ROZWÓD KACZYŃSKIEJ: Pierwsza rozprawa już 8 maja. To dlatego PiS przegra wybory?


- Przecież mamy w pamięci, jak w łódzkim biurze PiS Ryszard Cyba zastrzelił pracownika i krzyczał, że chce zabić prezesa. Po tamtych wydarzeniach nie mamy wątpliwości, że ochrona jest niezbędna - mówi Marcin Mastalerek (30 l.), zastępca rzecznika prasowego PiS.

Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki