29-letni potwór skrępował staruszkę i zostawił na pastwę losu. Kobieta nie żyje

2018-02-12 15:29

To potwór, a nie człowiek. 29-letni zwyrodnialec postanowił w łatwy sposób zdobyć pieniądze. W tym celu upatrzył sobie najsłabszą ofiarę - 78-letnią słabą kobietę. Mężczyzna wtargnął do jej mieszkania, licząc na to, że obłowi się kosztownościami. Następnie obezwałdnił starszkę, potem skrępował jej ręce i nogi, a usta zakleił taśmą izolacyjną.  Kobieta nie przeżyła bestialskiego ataku. W sprawie zatrzymana została także konkubina potwora.

Na szczęście 29-latek po dokonaniu zbrodni nie cieszył się długo wolnością. Potwór wpadł w ręce sulęcińskiej policji już po 4 dniach od momentu zgłoszenia sprawy. Mundurowych zawiadomili zaniepokojeni sąsiedzi staruszki. Z mieszkania spokojnej na co dzień kobiety dobiegał dźwięk głośnej muzyki, na dodatek nikt nie reagował na pukanie do drzwi. Na miejsce przyjechał dzielnicowy i zdecydował, że trzeba wyważyć drzwi. Gdy dostał się już do środka, ujrzał makabryczny widok - skrępowane zwłoki kobiety. Policjantom szybko udało się ustalić przebieg zdarzeń - mężczyzna najpierw wszedł do mieszkania staruszki, potem skrępował jej ręce i nogi i zakleił usta taśmą izolacyjną. Gdy kobieta nie mogła krzyczeć, zaczął szukać kosztowności i pieniędzy. Udało mu się ukraść znaczną kwotę, a także biżuterię. Staruszka nie była w stanie swobodnie oddychać, do tego była mocno poturbowana fizycznie. To wszystko doprowadziło do jej śmierci. W sprawie zatrzymana została także partnerka 29-latka, która usłyszała zarzut paserstwa. Mężczyzna przyznał się do winy. Trafił do aresztu tymczasowego. Wcześniej potwór z Sulęcina wcześniej był karany za rozboje i oszustwa. Tym razem może już nigdy nie wyjść z więzienia, bo grozi mu dożywocie.

https://towideo.pl/embed/MzU3ODY=

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki