Afera pedofilska na Dominikanie: szokujące ustalenia w sprawie polskich duchownych

Jak informuje portal, powołując się na lokalne media, na komputerze należącym do księdza Wojciecha G. znaleziono aż 87 tysięcy zdjęć i filmów z pornografią dziecięcą. Prokuratura potwierdziła juz znalezisko, ale nie podano jeszcze oficjalnych liczb.

ZOBACZ: PEDOFILE W SUTANNACH! Nie tylko sprawa arcybiskupa Wesołowskiego

Być może wśród znalezionych treści pornograficznych znajdują się zdjęcia jednego z trzech nastoletnich chłopców wykorzystywanych przez księdza. Reporterowi telewizji tvn24 udało się porozmawiać z matką molestowanego 15-latka.

- Mój syn zaczął mówić i tłumaczyć co się stało. Ja tylko pytałam "czy jesteś pewien, że tak było, czy na pewno?". Ale on odpowiadał, że tak, to prawda. I może za tę prawdę umrzeć - powiedziała kobieta. - Ksiądz zmuszał jego i innych chłopców, by rozbierali się i pozowali dla niego, gdy on stojąc przed nimi masturbował się - dodała.

Jak pisze portal, przedstawiciele prokuratury potwierdzają dotąd trzy przypadki molestowania, ale sprawa wciąż jest w toku i nie jest wykluczone, że pojawią się kolejne. Zbierane i analizowane są wszystkie dowody, które udało się zgromadzić.

ZOBACZ: Jest oświadczenie Watykanu w sprawie abp. Wesołowskiego!

Poza księdzem Wojciechem G. z aferą pedofilską na Dominikanie łączy się byłego nuncjusza Stolicy Apostolskiej, arcybiskupa Józefa W.

I na jego temat pojawiają się nowe rewelacje. Tvn24.pl cytuje lokalne media, które sugerują, iż był on w związku z innym księdzem oskarżanym o pedofilię – Francisco Reyesem, który obecnie oczekuje na proces w jednym z dominikańskich aresztów.

Przypomnijmy, że abp Józef Wesołowski został odwołany ze stanowiska nuncjusza, po tym jak telewizja na Dominikanie wyemitowała reportaż pokazujący duchownego w miejscach słynących z prostytucji nieletnich. Sprawa wyjaśniana jest w Watykanie przez Kongregację Nauki Wiary.