PEDOFILE W SUTANNACH! Nie tylko sprawa arcybiskupa Wesołowskiego

Ta ostatnia jest dla nas szczególnie przykra. W kręgu podejrzeń znalazł się bowiem Polak, arcybiskup Józef Wesołowski. 21 sierpnia został odwołany przez papieża Franciszka i przebywa w Rzymie, czekając na wyniki kościelnego śledztwa. Osobne postępowanie toczy się na Dominikanie.

Abp Wesołowski został oskarżony o wykorzystywanie nieletnich chłopców. Jak oświadczyła prokurator Yeni Berenice Reynoso, choć do tej pory nie wpłynęły od poszkodowanych żadne skargi na arcybiskupa, wszystkie potencjalne ofiary zostaną odnalezione i przesłuchane.

Czytaj też: Ofiary księży pedofilów ujawnią się

Jednocześnie ze sprawą arcybiskupa Wesołowskiego na Dominikanie toczą się dwa inne śledztwa przeciw księżom katolickim oskarżanym o pedofilię. Jednym z nich jest Polak Albert Wojciech Gil, proboszcz kościoła Świętego Antoniego z Padwy w Juncalito.

Kolekcja erotycznych ciuszków...

W jego mieszkaniu policja znalazła kolekcję erotycznej bielizny, zbiór filmów pornograficznych na dyskach komputera i pendrive'ach, środki odurzające i dziesięć paszportów. Jak podaje "Wyborcza.pl", ksiądz podobno był znany z tego, że zabierał z sobą na wycieczki, m.in. do Polski i do Włoch, młodych chłopców, ministrantów i alumnów.

Trzecie śledztwo dotyczy księdza Juana Manuela de Jesus Moty. Dwie dziewczynki oskarżają go o wykorzystywanie seksualne. Ksiądz twierdzi, że jest niewinny, ale został zawieszony w czynnościach kapłańskich.

Szkocja: kardynał O'Brien

Jedna z najgłośniejszych spraw tego typu dotyczy szkockiego kardynała Keitha O'Briena, który został oskarżony przez trzech księży i jednego byłego duchownego o "niestosowne zachowania" wobec czterech młodych księży i seminarzysty, których miał się dopuszczać w latach 80. Poza tym okazało się, że kardynał był w wieloletnim związku homoseksualnym. Początkowo zaprzeczał zarzutom, ale w końcu przyznał się do nieodpowiedniego zachowania i pobrosił o przebaczenie.

Brutalne przypadki w Irlandii i USA

W przypadku niektórych duchownych zarzuty przybrały forme formalnego oskarżenia i zakończyły odsiadką. Jak dla księdza Johna Geoghana z USA, którego skazano za gwałty na nieletnich na 10 lat więzienia. W 2002 roku przyznał się do 130 przypadków pedofilii, uprawianej przez niego bezkarnie przez 30 lat. Został skazany i przyczynił się do rezygnacji kardynała Bernarda Francisa Law'a, metropolity diecezji bostońskiej. Law był dobrze poinformowany o aktywności pedofila w swojej diecezji, ale bagatelizował tę informację.

68-letni John Geoehan, przebywając w więzieniu, został zamordowany przez współtowarzysza w celi, który dusząc go krzyczał: "Żadnych dzieci więcej, przyjacielu!"

Kolejna sprawa, również z 2002 roku, dotyczyła ojca Jima Grennana, który molestował dzieci podczas nauki do Pierwszej Komunii. Przypadek ojca Grennana – oraz kilka innych podobnych spraw – miały miejsce w diecezji Ferns w Irlandii i doprowadziły do rezygnacji jej biskupa, Brendana Comiskeya, który oficjalnie przyznał, że nie reagował na przypadki molestowania seksualnego dzieci wśród księży.

Zobacz: Polski biskup podejrzany o pedofilię został odwołany!

Odkąd papież Franciszek wypowiedział wojnę pedofilii wśród księży w 2013 roku, na jaw wychodzą kolejne sprawy. - Wszyscy musimy jednoznacznie i śmiało angażować się, by każda osoba ludzka – a szczególnie dzieci, które są najbardziej bezbronne – była zawsze broniona i chroniona – mówił Franciszek w maju, decydując o zaostrzeniu kar dla księży pedofilów. Zmiany wprowadził już dwa miesiące później, w lipcu.