Ania Lisewska: Polki potrzebują mężczyzn do zarabiania

2013-08-02 18:33

Uczestnicy seksmaratonów narzekają, że ich partnerki unikają seksu i nawet nie ukrywają, że zależy im tylko na tym, aby ich utrzymywali. "Niestety to są autentyczne słowa mężczyzn" - mówi seks-rekordzistka.

Ania Lisewska miała już ponad 200 kochanków. Jej celem jest przespanie się ze 100 tysiącami mężczyzn. Jeżeli jej się to uda, to nie tylko pobije rekord, ale szczegółowo pozna upodobania wielu mężczyzn na całym świecie. Już 9 sierpnia odbędzie się seksmaraton w Pradze. Seks-rekordzistka na pewno wyjawi, czy Polacy są lepszymi kochankami niż Czesi. Jednak póki co, zdradza, na co najczęściej narzekają jej kochankowie.

>>> Ania Lisewska: Na seksmaratony przychodzą żonaci

- Uważają, że Polki potrzebują mężczyzn tylko do zarabiania na wszystko i ewentualnie jedengo szybkiego numerku w tygodniu. Niestety, to są autentyczne słowa mężczyzn - powiedziała w wywiadzie dla Se.pl.

Lisewska mówi, że Polaków bardzo irytuje fakt, że muszą namawiać swoje partnerki do seksu. Co gorsza, nie chcą też eksperymentować i pracować nad polepszeniem życia seksualnego. Często wymigują się, mówiąc, że boli ich głowa. Kiedy już dochodzi do stosunku, zazwyczaj są bierne i nie wykazują zainteresowania. Ania jest przekonana, że seksmaratony cieszą się tak dużym powodzeniem, ponieważ ona nie ma żadnych ograniczeń i lubi bawić się w łóżku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki