Arłukowicz okłamał pacjentów! Umierający na raka ofiarami ministra zdrowia

2014-04-28 11:23

Oto efekt kolejnej obietnicy Bartosza Arłukowicza (43 l.). Limity na leczenie w onkologii miały zostać zniesione. Tak szumnie zapowiedział minister zdrowia. Tymczasem rzeczywistość jest zupełnie inna. "Pakiet onkologiczny ministra Arłukowicza może będzie od 2015 r. - 2016 r. Dziś nie ma nic" - taką informację dla pacjentów wywiesili medycy jednej z poznańskich przychodni.

- Minister już do nas zadzwonił, że mamy nie straszyć pacjentów. Ale to przecież nie jest straszenie, tylko informowanie - mówi Danuta Stryczniewicz, lekarka, która obiema rękami podpisuje się pod informacją dla pacjentów, jaka zawisła na drzwiach w przychodni Vitamed w Poznaniu. - Minister znów oszukał pacjentów - mówi zdenerwowana pani Aleksandra (60 l.) z Poznania, która od pewnego czasu boi się, że choruje na nowotwór. Od razu poszła do swojej przychodni i poprosiła o kompleksowe badania. - Ale my nie możemy zlecać tomografu komputerowego, bo wciąż nie ma takich procedur - dodaje Danuta Stryczniewicz. Zatem pakiet Arłukowicza to czcze obietnice. Kilka tygodni temu na głośnej konferencji minister m.in. przedstawił pakiet zmian, które mają ułatwić leczenie, zwłaszcza pacjentom chorym na raka. - Podjęliśmy decyzję, że znosimy limity w onkologii - zapewniał minister. A co na to lekarze? - Teraz głównie musimy zajmować się tłumaczeniem ministra, a nie leczeniem - stwierdzają medycy z poznańskiej przychodni. - Arłukowicz powinien podać się do dymisji - podsumowują pacjenci.

Czytaj: Przez Arłukowicza oślepniesz, zanim trafisz do okulisty! To skandal!

Danuta Stryczniewicz, lekarka z Poznania: To był tylko pomysł

My po prostu uczciwie informujemy pacjentów, że nie możemy ich obecnie przyjąć. Propozycja ministra zdrowia była tylko projektem. Powinno to być jasno powiedziane. Inaczej jest to po prostu oszustwo.

Pani Aleksandra (60 l.), pacjentka: Powinien zostać zdymisjonowany

Minister zdrowia po raz kolejny oszukał pacjentów. Nie można tak traktować ludzi, którzy ciężko chorują. Bartosz Arłukowicz powinien podać się do dymisji lub zostać zdymisjonowany przez premiera.

Polub Se.pl na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki