Żył jeszcze, kiedy przyjechała karetka, jednak zmarł w szpitalu. Jak informuje rzecznik konińskiej policji Marcin Jankowski, kobieta przyznała się do zbrodni.
PRZECZYTAJ: Nożownik zaatakował na Manhattanie
Usłyszała zarzut zabójstwa. Trafiła do aresztu na trzy miesiące. Policja wyjaśnia okoliczności morderstwa.