Śmierć czai się nawet na prostym odcinku drogi. Gdy mężczyzna wsiadał za kierownicę, nie przypuszczał, że ta podróż będzie jego ostatnią. Przejeżdżając przez miejscowość Bór, nacisnął mocniej pedał gazu i pędził po pustej jezdni. Nagle stracił panowanie nad pojazdem i zjechał na pobocze. Nie zdążył wyhamować rozpędzonego samochodu i zatrzymał się dopiero na drzewie. Zginął na miejscu.
Auto owinęło się wokół drzewa
2009-04-22
6:00
Siła uderzenia była tak ogromna, że auto dosłownie owinęło się wokół pnia. 41-letni kierowca spod Kraśnika (woj. lubelskie) nie miał szans, by przeżyć koszmarny wypadek, w którym jego rozpędzone daewoo rozbiło się na przydrożnym drzewie.