Szydło o Unii
Wojna na Ukrainie wciąż się toczy. Trwa ósma doba walk o niepodległość. Z każdym dniem na Rosję nakładane są kolejne sankcje, aby powstrzymać eskalację agresji rosyjskiej. Jedną ze sfer, co do które w kontekście sankcji ostrożnie podchodzi Zachód jest energetyka.
Była szefowa rządu Beata Szydło udzieliła wywiadu Polskiemu Radiu. Polityczka odniosła się do sytuacji gospodarczej na linii Europa - Rosja oraz do sankcji, jakie są nakładane obecnie na państwo, które wysłało swoje wojska, aby podbić Ukrainę.
- Rosja wykorzystuje swoją przewagę nawet w trudnym czasie wojny - powiedziała europosłanka PiS podkreślając, że energetyka jest priorytetem.
Beata Szydło powiedziała o konieczności zweryfikowania postawy wielu polityków wobec Moskwy: "Rosja nie jest partnerem, ale wrogiem i agresorem, a Ukraina broni nie tylko swojej wolności i suwerenności, ale broni dzisiaj wolności całej Europy".
“Budowa Nord Stream 2 była największym błędem, jaki można było popełnić”
Szydło uważa, że od lat błędnie była prowadzona polityka energetyczna w Unii. Zwróciła uwagę, że istniały naciski Niemiec, żeby "realizować de facto politykę rosyjską jeżeli chodzi o strategię energetyczną".
- Jeszcze jako premier polskiego rządu podkreślałam, że Europa nie może być uzależniona od rosyjskiego gazu, a budowa Nord Stream 2 była największym błędem, jaki można było popełnić - uważa była premierka zaznaczając, że przez lata Europa bardzo uzależniła się od Rosji. A teraz Rosja teraz w tych trudnych czasach to wykorzystuje.
Co dalej z sankcjami na Rosję?
Przyznała, że "sankcje są potrzebne i dobrze, że są one wprowadzane, ale już pierwsze godziny po ich wprowadzeniu weryfikują, że nie do końca są skuteczne". Zaznacza, że obecnie najbardziej jest potrzebna dyskusja o strategii energetycznej Unii Europejskiej - oceniła Szydło.
- Pojawiają się w przestrzeni publicznej głosy, że tak łatwo nie będzie można odejść od rosyjskiego gazu - dodała. Mam nadzieje, że ten czas, trudna sytuacja wojenna zweryfikuje również postawy wielu polityków i wreszcie zrozumieją, że Rosja nie jest partnerem, ale wrogiem i agresorem - podsumowała.