Do połączenia kół Socjaldemokracji Polskiej i Partii Demokratycznej prawdopodobnie dojdzie we wrześniu. Jak mówią władze obu partii, ich koalicja ma być podstawą nowej formacji centrolewicowej. Niewykluczone, że wystartują razem w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Nowa inicjatywa na scenie politycznej nie ma jeszcze nazwy, ale już zlecono badania w tej sprawie. Wśród propozycji znajdują się m.in."Centrolew" i "Centrolewica". Zdaniem Bartosza Dominiaka, p.o. szefa SdPl, taka nazwa nawiązywałby do tradycji XX-lecia międzynarodowego i takich postaci lewicy jak Ignacy Daszyński.
- Nazwa powinna mówić o całokształcie partii - podkreślił Dominiak, dodając, że wówczas taką samą nazwę przyjęłoby koło w Sejmie.
Do tych propozycji sceptycznie podchodzą jednak Demokraci. - Kwestia nazwy jest otwarta, ale nie wydaje mi się, żeby "centrolewica", czy "centrolew" były tą nazwą - powiedział sekretarz generalny Demokratów Radosław Popiela.
Obie partie chcą przyciągnąć na swoje listu do Europarlamentu znane osoby. Padają nazwiska Włodzimierza Cimoszewicza i Danuty Huebner. Problem w tym, że na swoich listach chętnie by ich widział również Sojusz Lewicy Demokratycznej.