Bez wajchy tramwaje nie pojadą

2008-10-30 3:00

Świeżo oddane pętle Młociny nazywane są węzłem komunikacyjnym XXI wieku. Piękne stacje metra, ogromne pętle autobusowe i tramwajowe budzą podziw. Ale już wychodzą niedoróbki inwestycji.

Na pętli tramwajowej nie działają zwrotnice ponoć sterowane automatycznie. Kiedy na przystanek wjeżdża tramwaj, motorniczy musi złapać wajchę, wyjść z tramwaju i przestawić rozjazd. - To wstyd, by w XXI wieku zmieniać w ten sposób zwrotnicę - mówi Wiesław Klimowski (57 l.), motorniczy. Ręczne przestawianie jest szczególnie uciążliwe dla kobiet, które muszą siłować się ze zwrotnicą. - Oby jak najszybciej to naprawili, bo to nie przystoi stolicy - uważa Waldemar Nowiński (45 l.), motorniczy z wieloletnim stażem.

- Postaramy się jak najszybciej usunąć problem ze zwrotnicami - mówi rzecznik Tramwajów Warszawskich Michał Powałka (26 l.).

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki