Biskupi, księża, duchowni, episkopat

i

Autor: Damian Klamka/East News

Biskupi pouczają księży: Dzieci nie można bić, upijać i brać do sypialni

2018-10-02 4:43

W kinach „Kler”, film o grzechach Kościoła bije rekordy powodzenia, a w poznańskim sądzie już dziś może zapaść wyrok o milionowym odszkodowaniu dla ofiary księdza pedofila. Tymczasem zabrali głos biskupi z Diecezji Warszawsko-Praskiej. Przypominają księżom z podległych sobie parafii, jak należy postępować z dziećmi i młodzieżą.

Dokument zatytułowany „Normy ochrony dzieci i młodzieży oraz zasady praktyk duszpasterskich w Diecezji Warszawsko-Praskiej” liczy kilkanaście stron, na których hierarchowie nie szczędzą porad dotyczących kontaktów z najmłodszymi. „Normy” mają obowiązywać nie tylko duchownych – także osoby świeckie, zatrudnione na różnych stanowiskach w Diecezji.

O czym nie wolno im zapominać? O tym, że każde dziecko i młody człowiek, który został powierzony Kościołowi, ma prawo do poszanowania własnej godności, poczucia bezpieczeństwa i ochrony przed wszelkimi formami dyskryminacji. Dlatego przez wzgląd na te prawa dzieci nie wolno bić, ani stosować wobec nich żadnych innych kar cielesnych. Nie wolno zapraszać dzieci do swych domów, częstować alkoholem, papierosami, czy narkotykami, a jeśli pomoc duszpasterska jest możliwa wyłącznie na plebanii, to takie spotkanie musi być transparentne (przeszklone ściany, świadkowie itp.).

Kolejnym ważnym punktem jest przypomnienie, aby księża szanowali intymność podopiecznych zwłaszcza w przebieralniach, łazienkach czy toaletach. W takich miejscach „nie wolno im robić zdjęć ani nagrywać” - nakazują hierarchowie. Uprzedzają też, że w towarzystwie nieletniego nie można wyjechać na urlop. No chyba że ksiądz wyśle do diecezji pismo podając powody takiej eskapady i załączy pisemną zgodę rodziców.

W dokumencie norm jest o wiele więcej, a pokrzepiające jest to, że ludzie Kościoła muszą się do nich stosować.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki