Bomba wyborcza PO: Cimoszewicz poparł Komorowskiego

2010-06-15 14:59

Sztabowcy dwóch największych rywali w wyborach prezydenckich 2010 stają na głowie, żeby przed ogłoszeniem ciszy wyborczej zdobyć jak najwięcej głosów. PO naszykowało prawdziwą bombę wymierzoną w elektorat lewicy. Włodzimierz Cimoszewicz poparł Bronisława Komorowskiego. - W niedzielę zagłosuję na Komorowskiego - stwierdził wprost były premier.

Kampania musi się zakończyć mocnym akcentem. Wiedzą to spin doktorzy PiS, którzy ze względu na datę mają już plan jak przyćmić wszystkich innych kandydatów. W piątek wypadają urodziny Jarosława Kaczyńskiego i jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, szef PiS spędzi je w Krakowie.

Jarosław Kaczyński będzie między innymi na Wawelu – szykuje się zatem dzień bardzo symboliczny i sentymentalny. Co bardzo pasuje do „nowego” wizerunku kandydata PiS i będzie bardzo efektownym zakończeniem kampanii.

PO musiało zatem znaleźć sposób żeby odwrócić uwagę od  wysiłków sztabowców PiS i taki sposób znaleziono. Z odsieczą przyszedł... Włodzimierz Cimoszewicz, który osobiście, oczywiście w blasku fleszy i świetle kamer, poparł marszałka Komorowskiego.

"W najbliższą niedzielę zagłosuję na Bronisława Komorowskiego" - oświadczył bez ogródek Włodzimierz Cimoszewicz po spotkaniu z marszałkiem Sejmu.

PO słusznie podejrzewa, że taki głos może w decydującym starciu przeważyć szalę. Dlatego teoretycznie lepiej byłoby z oświadczeniem Cimoszewicza zaczekać do drugiej tury. Z drugiej strony sztabowcy PO nie chcieli pozwolić, żeby końcówka tego tygodnia należała do kandydata PiS.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki