Pani Wiesława jest emerytką. Kilka lat temu straciła pracę i wtedy zaczęły się jej problemy finansowe. początkowo utrzymywała się z oszczędności. Jednak z czasem i tych zaczęło brakować. Mąż zmarł, a wszystkie opłaty zostały na jej głowie. Z braku środków do życia przez trzy miesiące nie płaciła czynszu. W sumie była to kwota 220 złotych. Kobieta wtedy wyjechała do Niemiec, aby zarobić pieniądze i spłacić swój dług. Pięć lat temu uregulowała swoje zaległości, jednak to nie oznaczało końca problemów. Kiedy kilka miesięcy później złożyła wniosek o wykup lokalu komunalnego, otrzymała informację, że ze względu na niepłacenie czynszu została pozbawiona tytułu najmu. W zeszłym, roku do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe wpłynął wniosek o eksmisję pani Wiesławy z mieszkania, a we wrześniu zapadł wyrok - kobieta musi opuścić lokal. Emerytka zarzuciła urzędnikom, że nie zaproponowali jej nawet możliwości odpracowania długu. Ci stwierdzili, że kobieta nie spełniła wymaganych kryteriów, jednak nie sprecyzowali jakich. Teraz mieszkanie wynajmowane przez panią Wiesławę zostanie przekazane osobom oczekującym na lokal komunalny. A ta kolejka oczekujących jest spora.
Zobacz: Dramat lokatorów w Sosnowcu: Spółdzielnia sprzedała nas razem z mieszkaniem