Dramat lokatorów w Sosnowcu: Spółdzielnia sprzedała nas razem z mieszkaniem

2015-11-25 3:00

Spółdzielcze mieszkanie w Sosnowcu zostało sprzedane prywatnej osobie wraz z lokatorkami! Teraz nad Eleonorą Martynus (85 l.) i jej córką Jolantą Rotko (52 l.) zawisło widmo eksmisji, bo nowy właściciel chce przejąć lokal.

- Dwa razy uniknęłyśmy wyrzucenia na bruk z naszego domu, ale trzeci raz może się już nie udać - mówią roztrzęsione kobiety. Wciąż trudno im pojąć, jak w ogóle mogło dojść do sprzedaży ich lokum.

Sprawa faktycznie jest niepojęta. Oto bowiem sosnowiecka Spółdzielnia Mieszkaniowa Sokolnia była zadłużona u Tomasza M. Mężczyzna, żeby odzyskać pieniądze, oddał sprawę do sądu. Ten przyznał mu rację i tak sprawa egzekucji długu trafiła do komornika.

- Początkowo nie miałyśmy pojęcia, że komornikowi wskazano do sprzedaży nasze mieszkanie, bo spółdzielnia nie raczyła nas o tym zawiadomić. Potem okazało się, że w kilku pismach komornik pytał spółdzielnię, czy nie ma żadnych przeszkód, żeby lokal zlicytować. I pani prezes odpisała mu, że nie ma! - tłumaczy pani Jolanta.

Reszta była już prosta - lokal poszedł na licytację, kupił go prywatny inwestor i teraz próbuje przejąć swoją własność. Los lokatorek kompletnie go nie obchodzi. Fakt, że nie one były zadłużone, tylko spółdzielnia, w ogóle się nie liczy.

- Wciąż mamy nadzieję, że jeszcze uda się nam to wszystko poodkręcać - mówią lokatorki, które o tym skandalu zawiadomiły prokuraturę.

ZOBACZ: Szukasz pracy, próbuj w tych firmach. Znamy już najlepszych pracodawców 2015 r.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki