Młodemu, wysportowanemu chłopakowi zabrakło kilkudziesięciu sekund, by uniknąć potraceniu przez samochód podczas przechodzenia przez jezdnię w wyznaczonemu do tego miejscu. Już niemal wchodził na chodnik, gdy uderzyło w niego jadące auto, powodując poważne obrażenia. Janek zapadł w śpiączkę. Rokowania nie były pomyślne. Obawiano się, że po obudzeniu, o ile ono nastąpi, nie będzie mógł chodzić, może tez być niewidomy.
Pomocna dłoń
Niemal pół roku trwała nieobecność Janka, jednak ku radości wszystkich, a w największym stopniu jego mamy Ewy, chłopiec powrócił. Początkowo jeździł na wózku inwalidzkim, po półtora roku od tragicznego wypadku Janek wstał z wózka, zaczął samodzielnie chodzić, mówić i odzyskał wzrok.
To nie do końca był cud. Bez wytrwałej rehabilitacji, postępy w dochodzeniu do zdrowia nie byłyby zapewne tak szybkie. Ale Janek chciał ćwiczyć i miał do tego odpowiednie warunki. To zasługa pomocy Funduszu Sprawiedliwości zrealizowanej poprzez Stowarzyszenie „Podhale – Nasz Dom”.
Codzienne zwycięstwa
Za środki przekazane z Funduszu, Stowarzyszenie dostosowało mieszkanie rodziny chłopca do jego specjalnych potrzeb rehabilitacyjnych. Dziś, po dwóch latach od wypadku, adaptacja jest już zakończona. – Zostało wyremontowane całe poddasze przystosowano synowi łazienkę, zorganizowano pokój do ćwiczeń - mówi Ewa, mama Janka.
A on sam wytrwale ćwiczy. Przed wypadkiem jego życiem była piłka nożna, teraz musiał pożegnać się ukochanym sportem. Ale Janek lubi sprawiać niespodzianki i z pewnością jeszcze wróci na boisko.
Fundusz Sprawiedliwości jest państwowym funduszem celowym ukierunkowanym na pomoc pokrzywdzonym. Z jego środków ma zostać sfinansowana m.in. budowa drugiej Kliniki „Budzik” - tym razem dla dorosłych.
Akcja Partnerska