Tylko oni dwoje, seksowna bielizna, łóżko i... mała kamerka! - Mamy już całą kolekcję własnych gorących filmów - wyznają Andżelika i Robert z Warszawy. - To nasza ulubiona zabawa - uśmiechają się zakochani.
Jak wynika z badań, nie są w tym nagrywaniu odosobnieni. - Kręcenie domowych sekstaśm to najnowszy krzyk mody - potwierdza dr Stanisław Dulko. - Próbuje tego aż 25 proc. Polaków. Ten zwyczaj zaczął się upowszechniać wraz z popularyzacją telefonów nagrywających filmiki- dodaje seksuolog. Okazuje się w dodatku, że kręcenie własnego porno to element szerszej seksualnej mody. - Na czasie jest teraz podejście do seksu jak do pewnego rytuału, skomplikowanego ceremoniału, w którym główną rolę odgrywają erotyczne masaże i długie wspólne kąpiele - zdradza dr Dulko. Jeden z tego wniosek - aby być kochankiem modnym, trzeba stworzyć scenariusz, a potem chwytać za kamerę i wszystko nagrywać!
Dr Stanisław Dulko: Domowe porno jest w modzie
- W seksie, tak jak i w innych dziedzinach, panują określone mody. Obecnie modne jest nagrywanie tego, co dzieje się w sypialni kamerkami lub zwykłymi telefonami z opcją filmowania. Z mojego doświadczenia jako seksuologa wynika, że aż 25 proc. Polaków próbowało kręcić własne domowe porno.