Co dalej ze zdjęciami zmarłych posłów w Sejmie: Schetyna nie daje za wygraną (GŁOSUJ!)

2010-07-13 19:17

Zdjęcia posłów PiS, którzy zginęli w katastrofie prezydenckiego tupolewa pod Smoleńskiem mają zniknąć z sejmowych ław. To była jedna z pierwszych decyzji marszałka Grzegorza Schetyny. PiS oczywiście ani myśli podporządkować się tej decyzji, choć inne klubu portrety już uprzątnęły. Czy zdjęcia i kwiaty powinny zostać w Sejmie?

Grzegorz Schetyna swoją pierwszą decyzją wywołał prawdziwa burzę w szeregach Prawa Sprawiedliwości. Posłowie PiS natychmiast podnieśli głosy sprzeciwu i... zdjęcia tragicznie zmarłych Krzysztofa Putry, Grażyny Gęsickie, wiceszefa PiS Przemysława Gosiewskiego, Aleksandry Natalli-Świat, a także Zbigniewa Wassermanna wciąż stoją ozdobione kwiatami w sejmowych ławach.

Problem w tym, że miejsca po ofiarach katastrofy zostały już uzupełnione. W sejmowych ławach zasiedli, a właściwie powinni zasiaść nowi posłowie. Póki co nie mogą tego zrobić bo... ich krzesła stały się ołtarzykami.

Marszałek zdania nie zmieni?

Grzegorz Schetyna również jest uparty. We wtorek wyraźnie dał do zrozumienia, że zdania nie zmieni, chce natomiast porozmawiać z szefem klubu PiS Markiem Kuchcińskim, bo tylko jego ugrupowania protestuje. Pozostałe kluby zdjecia i kwiaty już uprzątnęły.

- Będę rozmawiał z przewodniczącym Markiem Kuchcińskim o sali sejmowej, o organizacji posiedzeń, jak zrobić by wszyscy posłowie mieli swoje miejsce. To jest problem symboliczny, problem emocji, ale chciałbym go rozwiązać. Mam nadzieję, że mi się uda – stwierdził bardzo lakonicznie Schetyna, który nie chciał rozmawiać z dziennikarzami przed spotkaniem z Kuchcińskim. 

PiS idzie w zaparte


Czy uda się osiągnąć kompromis w sprawie zdjęć i kwiatów? Przed spotkaniem z marszałkiem, nic nie dawało choćby promyka nadziei. Mariusz Błaszczak zdobył się na bardzo krótki, ale znaczący komentarz. - Każdy ma prawo do żałoby i nie powinno to innym wadzić – rzucił stanowczo wypytywany przez dziennikarzy czy PiS odpuści.

Warto dodać, że sprawa rozwiąże się prawdopodobnie sama gdy powstaną dwie tablice upamiętniające parlamentarzystów, którzy zginęli 10 kwietnia. Ich projekty zostały zaakceptowane już w ubiegłym tygodniu na posiedzeniu Prezydium Sejmu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki