Dopalacze – co to jest, jak działają. Czy dopalacze szkodzą

2010-10-05 18:00

Choć rząd poszedł na wojnę z dopalaczami i w ciągu kilku dni zamknięto ponad 1000 sklepów z tymi specyfikami, to „legalne narkotyki” wciąż są dostępne na rynku. Czym naprawdę są dopalacze, jak działają, czy są szkodliwe i dlaczego tak trudno walczyć z ich sprzedażą? Przeczytaj nasze kompendium wiedzy o dopalaczach.

Co to są „dopalacze”

Dopalacze to różnego rodzaju substancje psychoaktywne – takie, które powodują zmiany w zachowaniu człowieka, czy też postrzeganiu przez niego rzeczywistości. W działaniu przypominają zatem alkohol lub jak narkotyki.

Patrz też: Król dopalaczy: Moi klienci to debile

Dopalacze bywają mieszankami substancji naturalnych np. ziół, lub mogą być syntetyczne, czyli wytworzone w laboratorium chemicznym. Cała specyfika tzw. „legalnych narkotyków” polega na tym, że są one produkowane z substancji nie uznawanych za szkodliwe czy niedozwolone. Dopiero mieszanka – receptura – powoduje ich ukierunkowane działanie.

Jak działają dopalacze

Twórcy dopalaczy tak dobierają poszczególne składniki specyfików, żeby wywołać konkretne działanie po jego zażyciu.

Wszelkiego rodzaju pochodne piperazyny maja na przykład działanie psychodeliczne, podobne do stanów po zażyciu narkotyków: ecstasy i amfetaminy.

Bardzo często do produkcji dopalaczy wykorzystywane są również syntetyczne kannabinoidy, oraz MDPV i metylokatynon – wszystkie te substancje powodują zmiany w psychice, uczucie euforii i duże pobudzenie.

Czy dopalacze szkodzą

Zażywanie dopalaczy może być niebezpieczne! Dlaczego? Bo: mefedron, efedron, metylokatynon, czy chociażby równie popularny składnik dopalaczy jakim jest salwinoryna A (szałwia wieszcza), powodują znaczny wzrost tętna, szybszy oddech. Częste zażywanie tych substancji może prowadzić do wyczerpania organizmu, a w skrajnych przypadkach do zatrucia.

Przecytaj : Tak umierały ofiary dopalaczy - ZDJĘCIA

Dlaczego tak trudno walczyć z dopalaczami

Walka z dopalaczami jest niezwykle trudna z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze – jak już wspomnieliśmy – są one produkowane z substancji w 100 procentach legalnych. Poza tym ich skład jest często zmieniany – szybciej niż przepisy sankcjonujące wykorzystanie poszczególnych składników.

Po drugie producenci specyfiku bardzo sprytnie zabezpieczają się przed wszelkimi konsekwencjami dopisując na opakowaniach – i to wcale nie drobnym druczkiem - że są to „produkty kolekcjonerskie, nie do spożycia”. Jeśli ktoś próbuje... To wyłącznie na własną odpowiedzialność.

Przeczytaj koniecznie: Wciąż można kupić dopalacze. Prowokacja dziennikarzy "Super Expressu"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki