Dramat w miejscowości Pogorzałki (woj. podlaskie). Dwaj chłopcy utonęli w Narwi

2015-06-06 4:00

12-letni Radek i o trzy lata młodszy Łukasz z miejscowości Pogorzałki (woj. podlaskie) nie mogli doczekać się lata i wakacyjnych przygód. W Boże Ciało było upalnie, więc chłopcy wsiedli na rowery i pojechali wykąpać się w Narwi. Pluskali się chwilę na płyciźnie, głośno śmiali. Nagle zdradliwy nurt rzeki porwał ich. Wciągnął w pięciometrową głębinę.

Radosław B. (?12 l.) i Łukasz D. (?9 l.) znali się od dziecka. Ich rodzinne domy we wsi Pogorzałki oddziela tylko podwórko. Pogoda była fantastyczna. Po całym świątecznym dniu spędzonym ze swoimi rodzinami wieczorem przyjaciele postanowili pojeździć na rowerach. Tak przynajmniej powiedzieli...Minęła godzina. Rodzice przyjaciół zaniepokoili się o nich. - Radek, gdy wychodził z domu, zawsze miał przy sobie komórkę. Dzwoniliśmy do niego, ale tym razem nie odbierał - płacze babcia starszego z chłopców, Barbara Stankiewicz (62 l.). Coraz bardziej zdenerwowani rodzice wypytywali o nich we wsi. Złe wieści szybko się rozchodzą i wkrótce dowiedzieli się od sąsiadów o ich utonięciu.Całe zdarzenie obserwował z przeciwnego brzegu rzeki wędkarz ze wsi Siekierki, Tadeusz Zembrowski (47 l.).

Zobacz też: Dramat w Siekierkach. Z Narwi wyłowiono ciało drugiego chłopca

- Myślałem, że ktoś jest z tymi chłopcami. Widziałem, jak przyjechali na rowerach, a potem taplali się na płyciźnie. Wygłupiali się, że toną - mówi ze ściśniętym ze wzruszenia gardłem. Nagle chłopcy zniknęli mężczyźnie z oczu. Wszczął alarm. Wezwał pomoc. Przypadkiem nieopodal odpoczywał zawodowy strażak. Zareagował błyskawicznie. Obwiązał się liną i - zanim nadjechała pomoc - na własną rękę odnalazł leżące w głębinie ciało Radka. Niestety, młodszego Łukasza porwał nurt rzeki. Do akcji poszukiwawczej przystąpili strażacy z jednostek ratownictwa wodnego. Wczoraj wczesnym popołudniem odnaleźli ciało 9-latka.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki