Do tragedii doszło w środę (12 sierpnia) w miejscowości Tuszyn pod Łodzią. Około godziny 19.00 3-letni Patryk bawił się przed domem. Był pod opieką swoich rodziców zastępczych. W pewnym momencie jego opiekunowie na chwilę weszli do domu. Kiedy wrócili do ogrodu nie zastali tam już dziecka. Od razu zaczęli go szukać. Po chwili zobaczyli, że malec topi się w oczku wodnym. Natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe i zaczęli reanimować syna. Kontynuowali ją aż do przyjazdu karetki. Lekarze przez około pół godziny również próbowali ratować dziecko. Jednak bez skutecznie, 3-latek zmarł. Sprawą zajęła się prokuratura w Piotrkowie Trybunalskim i stara się wyjaśnić szczegółowe okoliczności wypadku. Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi ustalili, że rodzice w momencie zdarzenia byli trzeźwi. Patryk chorował na autyzm i alkoholowy zespół płodowy. Zaraz po narodzinach został zabrany swojej matce. Od tamtej pory opiekowała się nim rodzina zastępcza.
Zobacz: 24-latek utopił się w zalewie Czarnocin. Wcześniej pił alkohol