DRUKARZ z Koszalina, Sławomir Ludwikowski: PIS nie chce mi ODDAĆ tysiąca złotych

2011-10-17 17:26

Sławomir Ludwikowski (52 l.), właściciel drukarni "B&S" w Koszalinie, toczy wojnę z lokalnym PiS. Twierdzi, że partia nie rozliczyła się z nim za część ulotek i plakatów. Wściekły drukarz zgłosił partię do Rejestru Dłużników!

Pan Sławomir w 2010 roku, podczas kampanii wyborczej do samorządów, drukował kandydatom PiS plakaty i ulotki. Drukarz twierdzi, że do dziś nie doczekał się zapłaty za część materiałów. A dokładnie tych, które dotyczyły kandydatów, którzy ostatecznie do samorządów się nie dostali.

- Nie chodzi tu o duże pieniądze, bo o jeden tysiąc złotych, ale robotę wykonałem i chcę za nią uczciwie otrzymać zapłatę - mówi pan Sławomir.

- Wielokrotnie upominałem się o swoje w kole PiS w Koszalinie. Bezskutecznie. No i w końcu zgłosiłem PiS do Krajowego Rejestru Dłużników - dodaje.


Krzysztof Nieckarz, członek zarządu PiS w Koszalinie, zaprzecza, że partia ma długi w stosunku do pana Ludwikowskiego. - To nie partia ma długi, ale kandydaci, którzy nie wpłacili pieniędzy za swoją kampanię do komitetu wyborczego partii - przekonuje Krzysztof Nieckarz.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki