Dolnośląskie: uczeń masturbował się przed anglistą

Ag

2010-01-20 17:23

Skandaliczne zabawy w gimnazjum! Nastolatek z Dziadowej Kłody (woj. dolnośląskie), który stał przed tablicą na lekcji języka angielskiego, nagle rozpiął rozporek i zaczął obmacywać swoje genitalia. Potem dołączył do niego drugi gimnazjalista i odegrali akt seksualny. Kolegom zboczeńca tak spodobało się show, że jeden z nich nagrał 9 obleśnych filmików telefonem i umieścił je w internecie.

Najnowsze z działu

finanse

Kredyt na remont. Czy Polacy chętnie sięgają po dodatkowe środki finansowe na odświeżenie lub wykończenie swojego lokum?

Reklama

Bezpiecznie na drodze

Bezpiecznie na dwóch kołach. Nie zapomnij o ubezpieczeniu motocykla!

Tekst sponsorowany

Praca w przyszłości

Sanofi wprowadza koncepcję pracy Work X 2.0 łącząc w nowym biurze naturę i technologię

Tekst sponsorowany

Zniżki do -50 proc.

Do 22 maja trwa Allegro Smart! Week – świętuj z nami!

Materiał sponsorowany

Przed nami Impact’24

Polski kongres o światowym rozmachu! 15-16 maja w Poznaniu odbędzie się Impact’24

Nagrania z Działdowej Kłody zrobiły furorę wśród uczniów. Pewnie dalej biłby rekordy popularności, gdyby nie znaleźli ich policjanci z Sycowa. Popisy młodego dewianta szybko zniknęły z sieci, ale funkcjonariusze postanowili ukarać żartownisiów, którzy w tak ohydny sposób obrazili anglistę.

Zobacz koniecznie: Nafaszerowali nauczyciela morfiną

Nauczyciel zarzeka się, że nie wiedział, co uczeń wyrabiał na forum klasy. Gdy w szkole pojawili się policjanci, uczniowie byli roztrzęsieni i szczerze za wszystko przepraszali. Na skruchę było już jednak za późno. Gimnazjalista, który obnażył się przy belfrze i odegrał akt miłosny, usłyszał zarzut znieważenia funkcjonariusza publicznego. Grozi mu za to grzywna.

Dyrektor gimnazjum z Działdowej Kłody zgodził się, by odpracował ją w szkole. Taką samą karę poniesie chłopak, który wrzucił film do internetu.

Całe grono pedagogiczne jest oburzone wybrykiem uczniów na lekcji. Aby uzmysłowić im, jak skandalicznego występku się dopuścili, dyrekcja zorganizowała pogadanki z psychologami.

Czy to wystarczy?