Dziewczynka znaleziona w obozie Romów pochodzi z Bułgarii?

2013-10-20 13:27

Ma niebieskie oczy, blond włosy i zdecydowanie różniła się od Romów, z którymi mieszkała. To dlatego przykuła wzrok policjantów, podczas rutynowej kontroli obozowiska. Kim jest ta mała dziewczynka? Trop prowadzi do Bułgarii.

Pięcioletnia Maria została znaleziona w środę w jednym z domów romskiego obozowiska w okolicy greckiego miasta Farsala. Badania DNA jednoznacznie wykazały, że 40-letnia kobieta i 39-letni mężczyzna, którzy podawali się za jej rodziców, nimi nie są. Oboje zostali aresztowani, a dziewczynka trafiła pod opiekę organizacji "Uśmiech Dziecka".

PRZECZYTAJ: W obozie Romów znaleziono dziewczynkę! Została porwana przez pedofila?!

W tej tajemniczej sprawie jest jeszcze wiele znaków zapytania. W domu, w którym znaleziono dziecko odkryto także akt urodzenia i chrztu. Oba dokumenty pochodziły z 2009 roku, podało TVN24.

Prezydent romskiej osady ujawnił, że "biologiczni rodzice Marii przybyli tu w 2009 roku".

- Nie mieli żadnych pieniędzy, ani dokumentów potwierdzających legalny pobyt. Błędem jest to, że nie poszliśmy i nie zgłosiliśmy tego policji - przyznał Rom. Wspomniał on też o tajemniczym mężczyźnie, który przez jakiś czas mieszkał w obozie. To on miał przekonać parę obcokrajowców do pozostawienia dziecka.

Tą wersję zdarzeń potwierdziła również starsza siostra dziewczynki.

- Kobieta przyszła do nas i powiedziała, że nie może jej wychować. Pochodziła z Bułgarii - powiedziała. Twierdziła, że Maria miała wtedy zaledwie kilka miesięcy.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Dziewczynka znaleziona w obozie Romów ma na imię Maria!

Romska społeczność staje w obronie dotychczasowych opiekunów Marii. Ponoć traktowali ją jak ich własną córkę. Jednak policja nie daje temu wiary. Para wydaje się być podejrzana. Zatrzymana kobieta miała dwa podrobione paszporty. W każdym z nich miała wpisaną odmienną ilość urodzonych dzieci. Z jeszcze innego dokumentu wynikało, że Romka urodziła ich szóstkę... w przeciągu 10 miesięcy.

Sprawa spotkała się z ogromnym odzewem policji z różnych stron świata. Zgłoszenia przychodziły nawet z odległej Wielkiej Brytanii. Zagraniczne media spekulują też, że rysy twarzy Marii wskazują, że może pochodzić ze Skandynawii.

Grecka Policja poinformowała też, że jak dotąd funkcjonariusze nie otrzymali zgłoszenia o zaginięciu w ich kraju dziecka w podobnym co Maria wieku, podało TVN24.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki