Edward Żentara nie żyje. Aktor z Fali zbrodni PODCIĄŁ SOBIE ŻYŁY w swoim domu INFORMACJA SUPER EXPRESSU

2011-05-25 19:01

Edward Żentara, wybitny aktor, zmarł dziś w swoim domu w Tarnowie. Jak ustalił "Super Express", gwiazdor serialu "Fala zbrodni" podciął sobie żyły. Policja wykluczyła udział osób trzecich. Nie wiadomo, dlaczego Żentara targnął się na swoje życie.

Jak poinformowała małopolska policja, Edward Żentara popełnił samobójstwo. - Wstępne ustalenia wykluczają udział osób trzecich - podała Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji.  Nie wiadomo, co było przyczyną dramatycznej decyzji Żentary.

Według informacji "Super Expressu" Edward Żentara podciął sobie żyły i już od poniedziałku nie pojawiał się w pracy.

Był wybitnym aktorem teatralnym i filmowym, a od trzech lat - dyrektorem teatru w Tarnowie. Po występie w serialach "Rodzina Połanieckich" (1978) i "W słońcu iw deszczu" (1979), zadebiutował na dużym ekranie w dramacie politycznym Feliksa Falka "Był jazz" (1981) u boku Michała Bajora.

Za postać plastyka-karateki w dramacie Wojciecha Wójcika "Karate po polsku" (1982), rolę księdza Władysława Ryby w serialu "Trzy młyny" (1984) oraz kreację wrażliwego poety Janka Pradery w filmie poetyckim Witolda Leszczyńskiego "Siekierezada" (1985) został uhonorowany nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego i nagrodą Złotego Ekranu przyznawaną przez tygodnik "Ekran".

Telewidzom zaś Edward Żentara zapadł w pamięć jako generał Sieradzki z "Fali zbrodni" i  Basior w "Dzikim".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki